Loading color scheme

Wydarzenia

PROGRAM DUSZPASTERSKI NA ROK 2023-2024: II WYDARZENIE - JESTEŚMY POSŁANI

1.1.2.  Wydarzenie

 

Wartość:  POSŁANIE

 

Okazja: Niedziela Chrztu Paskiego – 07.01.2024 r.

 

Cel (meta): Parafianie Parafii św. Floriana, zostaną uwrażliwieni na wartość posłania przez zorganizowanie rodzinnego spotkania lub z sąsiadami, na którym zapoznamy się z propozycjami, do kogo zaprasza nas Chrystus w sakramencie chrztu i bierzmowania: Posyła nas do siebie samych, do rodziny i do Parafii. Spotkanie zakończmy dowolną modlitwą prosząc o to, abyśmy stawali się coraz dojrzalszymi świadkami wiary w naszych rodzinach i w Parafii.

 

Uzasadnienie:

 Z sytuacji (problemu): Dlatego, że u ludzi nie ma świadomości posłania, szczególnie do siebie samego, a co za tym idzie również do rodziny i Parafii.

 

Z ideału:  Dlatego, że Jezus chce, abyśmy odkryli posłannictwo, które On nam daje i wsparci Wspólnotą wypełniali je.

„Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze.” (Mt 5,13-15).

Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.” (Mt 5,31-33).

„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.” (J 15,1-11).

„Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i sprawiłem, że pójdziecie i będziecie przynosili owoc, i owoc wasz będzie trwał.” (J 15,16-17).

„Jak Ty posłałeś Mnie na świat, tak Ja posłałem ich na świat.” (J 17,18).

„Powiedział im znowu: Pokój wam! Jak Mnie posłał Ojciec, tak i Ja was posyłam.(J 20,21).

„Tak też wiara nie przejawiająca się w czynach martwa jest sama w sobie[...] Ty wierzysz, że Bóg jest jeden? – Dobrze czynisz; ale demony też wierzą i drżą.  A czy chcesz przekonać się, słaby człowiecze, że wiara bez uczynków jest bezowocna?  Jak bowiem ciało bez ducha jest martwe, tak też martwa jest wiara bez uczynków.” (Jk 2,14 ).

„Ten zaś, kto umie dobrze czynić, a nie czyni – dopuszcza się grzechu.” (Jk 4,17).

„Aby to Boże wezwanie zabrzmiało na całej ziemi, Chrystus posłał Apostołów, których wybrał, dając im nakaz głoszenia Ewangelii: "Idźcie... i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 19-20). Umocnieni tym posłaniem, Apostołowie «poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły» (Mk 16, 20).” (KKK 2).

 

„Od początku Jezus włączył swoich uczniów do swojego życia189; objawił im tajemnicę Królestwa190; dał im udział w swoim posłaniu, w swojej radości191 i w swoich cierpieniach192. Jezus mówi o jeszcze głębszej komunii między Nim i tymi, którzy pójdą za Nim: "Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was...Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami" (J 15, 4-5). Zapowiada także tajemniczą i rzeczywistą komunię między swoim i naszym ciałem: "Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim" (J 6, 56).” (KKK 787).           

 

"Jest jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, powszechny i apostolski". Te cztery przymioty, nierozdzielnie  ze sobą połączone, wskazują na istotne rysy Kościoła i jego posłania. Kościół nie posiada ich sam z siebie, lecz Chrystus przez Ducha Świętego sprawia, że Jego Kościół jest jeden, święty, powszechny i apostolski oraz  powołuje go do urzeczywistniania każdego z tych przymiotów. Tylko wiara może uznać, że Kościół otrzymuje te przymioty z Boskiego źródła. Ich przejawy historyczne są jednak znakami, które przemawiają jasno także do rozumu ludzkiego. "Kościół - przypomina Sobór Watykański I - z racji swojej wzniosłej świętości, swojej powszechnej jedności, swej niewzruszonej stałości, jest sam przez się wielkim i stałym motywem wiarygodności oraz niezawodnym dowodem swego Boskiego posłania". (KKK 811-812).

 

„Jezus jest Posłanym Ojca. Na początku swojego posłania "przywołał do siebie tych, których sam chciał... i ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki" (Mk 3,13-14). Od tej chwili będą oni "posłani" (takie jest znaczenie greckiego słowa apostoloi). Jezus kontynuuje w nich swoje własne posłanie: "Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam" (J 20, 21). Ich posłanie jest więc kontynuacją Jego posłania: "Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje" - mówi Jezus do Dwunastu (Mt 10, 40). (KKK 858).

 

„Cały Kościół jest apostolski, ponieważ pozostaje, przez następców św. Piotra i Apostołów, w komunii wiary i życia ze swoim początkiem. Cały Kościół jest apostolski, ponieważ jest "posłany" na cały świat. Wszyscy członkowie Kościoła, choć na różne sposoby, uczestniczą w tym posłaniu. "Powołanie chrześcijańskie jest również ze swojej natury powołaniem do apostolstwa". "Apostolstwem" nazywa się "wszelką działalność Ciała Mistycznego", która zmierza do rozszerzenia "Królestwa Chrystusa po całej ziemi". Chrystus posłany przez Ojca jest źródłem i początkiem całego apostolstwa w Kościele", jest więc oczywiste, że skuteczność apostolstwa zarówno tych, którzy zostali wyświęceni, jak i świeckich, zależy od ich żywego zjednoczenia z Chrystusem346. Stosownie do powołań, wymagań czasów i darów Ducha  Świętego apostolstwo przyjmuje bardzo zróżnicowane formy. Zawsze jednak  miłość, czerpana przede wszystkim z Eucharystii, "jest jakby duszą całego apostolstwa"347. (KKK 863-864).

 

"Liturgia nie wyczerpuje całej działalności Kościoła". Powinna ją poprzedzać ewangelizacja, wiara i nawrócenie, a wtedy może ona przynosić swoje owoce w życiu wiernych: nowe życie według Ducha, zaangażowanie w posłanie Kościoła i służbę na rzecz jego jedności.” (KKK 1072).

 

„Chrystus posłał swoich Apostołów, by głosili "w imię Jego... nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom" (Łk 24, 47). "Nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mt 28, 19). Polecenie udzielania chrztu, a więc posłanie sakramentalne, jest zawarte w nakazie głoszenia Ewangelii, ponieważ sakrament jest przygotowywany przez słowo Boże i wiarę, będącą zgodą na to słowo…” (KKK 1122).           

 

„Bogactwo misterium Chrystusa jest tak niezgłębione, że żadna tradycja liturgiczna nie może wyczerpać jego wymowy. Historia powstania i rozwoju różnych obrządków świadczy o zdumiewającej komplementarności. Gdy Kościoły przeżywały swoje tradycje liturgiczne w komunii wiary i sakramentów, wzbogacały się wzajemnie i wzrastały w wierności wobec Tradycji i wspólnego posłania całego Kościoła. Różne tradycje liturgiczne narodziły się ze względu na samo posłanie Kościoła. Kościoły tego samego obszaru geograficznego i kulturowego zaczęły celebrować misterium Chrystusa, stosując szczególne formy wyrazu, typowe dla danej kultury: w tradycji "depozytu wiary", w symbolice liturgicznej, w organizowaniu wspólnoty braterskiej, w teologicznym rozumieniu misteriów i w różnych formach świętości. W taki sposób Chrystus, Światło i Zbawienie wszystkich narodów, w życiu liturgicznym Kościoła ukazuje się ludowi i kulturze, do których ten Kościół został posłany i w których się zakorzenił. Kościół jest powszechny; może zintegrować w swojej jedności wszystkie prawdziwe bogactwa kultur, dokonując ich oczyszczenia.” (KKK 1201-1202).

 

„Chrzest święty jest fundamentem całego życia chrześcijańskiego, bramą życia w Duchu (vitae spiritualis ianua) i bramą otwierającą dostęp do innych sakramentów. Przez chrzest zostajemy wyzwoleni od grzechu i odrodzeni jako synowie Boży, stajemy się członkami Chrystusa oraz zostajemy wszczepieni w Kościół i stajemy się uczestnikami jego posłania: "Chrzest jest sakramentem odrodzenia przez wodę i w słowie"5. (KKK 1213).

 

„W obrządku łacińskim zwyczajnym szafarzem bierzmowania jest biskup126. Chociaż biskup może z ważnych powodów udzielić kapłanowi pozwolenia na udzielenie tego sakramentu127, ze względu na znaczenie bierzmowania powinien udzielać go raczej sam, ponieważ właśnie z tego powodu celebracja bierzmowania została oddzielona w czasie od chrztu. Biskupi są następcami Apostołów; otrzymali pełnię sakramentu święceń. Udzielanie przez nich sakramentu bierzmowania wyraźnie oznacza, że jednym z jego skutków jest ściślejsze zjednoczenie bierzmowanych z Kościołem, z jego apostolskimi początkami i jego posłaniem świadczenia o Chrystusie.” (KKK 1313).  

 

„Sakrament święceń jest sakramentem, dzięki któremu posłanie, powierzone przez Chrystusa Apostołom, nadal jest spełniane w Kościele aż do końca czasów. Jest to więc sakrament posługi apostolskiej. Obejmuje on trzy stopnie: episkopat, prezbiterat i diakonat.” (KKK 1536).

 

„Cała wspólnota wierzących jako taka jest kapłańska. Wierni wykonują swoje kapłaństwo, wynikające ze chrztu, przez udział w posłaniu Chrystusa, Kapłana, Proroka i Króla, każdy zgodnie z własnym powołaniem. Przez sakramenty chrztu i bierzmowania wierni "poświęcani są... jako... święte kapłaństwo". (KKK 1546).

 

„By wypełnić swoje wzniosłe posłanie, "Apostołowie ubogaceni zostali przez Chrystusa specjalnym wylaniem Ducha Świętego zstępującego na nich, sami zaś przekazali dar duchowy pomocnikom swoim przez włożenie na nich rąk; dar ten przekazany został aż do nas w sakrze biskupiej.” (KKK 1556).

 

„Na mocy sakramentu święceń prezbiterzy uczestniczą w powszechnym posłaniu powierzonym Apostołom przez Chrystusa. Duchowy dar, jaki otrzymali przez święcenia, przygotowuje ich nie do jakiegoś ograniczonego i zacieśnionego posłania, ale "do najszerszej i powszechnej misji zbawienia «aż po krańce ziemi», «z sercem gotowym do głoszenia wszędzie Ewangelii».” (KKK 1565).

 

„To współdziałanie z posłaniem Chrystusa i Ducha Świętego, które jest teraz posłaniem Kościoła, jest przedmiotem modlitwy wspólnoty apostolskiej. Modlitwa św. Pawła Apostoła objawia nam, w jaki sposób Boża troska o wszystkie Kościoły powinna ożywiać modlitwę chrześcijańską. Przez modlitwę każdy ochrzczony przyczynia się do przyjścia Królestwa.” (KKK 2632).

 

„Posłanie Chrystusa i Ducha Świętego, które w sakramentalnej liturgii Kościoła zapowiada, aktualizuje i komunikuje misterium zbawienia, znajduje przedłużenie w modlącym się sercu. Mistrzowie życia duchowego porównują niekiedy serce do ołtarza. Modlitwa uwewnętrznia i przyswaja liturgię podczas i po jej celebracji. Nawet jeśli modlitwa jest przeżywana "w ukryciu" (Mt 6, 6), jest zawsze modlitwą Kościoła i komunią z Trójcą Świętą. (KKK 2655).

 

„W Modlitwie Pańskiej chodzi przede wszystkim o ostateczne przyjście Królestwa Bożego w chwili powrotu Chrystusa70. To pragnienie nie oddala jednak Kościoła od jego posłania na tym świecie, ale raczej go w nie angażuje. Od Pięćdziesiątnicy przyjście Królestwa jest dziełem Ducha Pana, «który dalej prowadzi swoje dzieło na świecie i dopełnia wszelkiego uświęcenia».” (KKK 2818).

 

„Kościół pielgrzymujący jest misyjny ze swej natury, ponieważ swój początek bierze wedle planu Ojca z posłania (ex missione) Syna i z posłania Ducha Świętego.” (Sobór Watykaski II, Dekret o Działalności Misyjnej Kościoła, 2).

 

„Jezus wyznaje, że właściwym zadaniem, dla którego wypełnienia został posłany przez Ojca, jest nieść radosną nowinę od miasta do miasta, w pierwszym rzędzie ubogim, którzy często są chętniejsi do jej przyjęcia: iż mianowicie wypełniły się obietnice Przymierza, danego przez Boga. Wszystkie też elementy Chrystusowej tajemnicy - Wcielenie, cuda, nauka, powołanie uczniów, posłanie dwunastu Apostołów, krzyż i Zmartwychwstanie, nieustanna obecność Jego wśród swoich - należały do czynności ewangelizacyjnej.” (Paweł VI, Adhortacja Apostolska «Evangelii nuntiandi», 6).

 

 „W kontekście bezmiaru ludzkich cierpień kierujemy naszą uwagę ku tym wszystkim, którzy są dotknięci różnego rodzaju chorobami. Choroba bowiem wydaje się być najczęstszą i najbardziej powszechną postacią ludzkiego cierpienia. Wezwanie Pana odnosi się do wszystkich i do każdego: także i chorzy są, posłani do pracy w winnicy. Ciężar, który przygniata ciało i odbiera pogodę ducha, w żadnym wypadku nie zwalnia od tej pracy, ale jest wezwaniem ich do czynnego przeżywania ludzkiego i chrześcijańskiego powołania i do udziału we wzrastaniu Królestwa Bożego w nowy, jeszcze cenniejszy sposób. Słowa św. Pawła apostoła, które powinny stać się programem ich życia, są światłem pozwalającym dostrzec, że sytuacja, w której się znaleźli, jest także łaską: „w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1, 24). Właśnie to odkrycie doprowadziło Pawła do radości: „Teraz raduję się w cierpieniach za was” (Kol 1, 24). Podobnie jak on, wielu chorych może żyć „pośród wielkiego ucisku z radością Ducha Świętego” (1 Tes 1, 6) i być świadkami Chrystusowego Zmartwychwstania.” (Jan Paweł II, Adhortacja «Christifideles Laici», 53).

 

„Jezus z Nazaretu doprowadza plan Boży do spełnienia. Otrzymawszy w chrzcie Ducha Świętego, ujawnia swe powołanie mesjańskie: chodzi po Galilei i głosi Ewangelię Bożą, mówiąc: „Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1, 14-15; por. Mt 4, 17; Łk 4, 43). Głoszenie i ustanowienie Królestwa Bożego są przedmiotem Jego misji: „Na to zostałem posłany” (Łk 4, 43). Więcej jeszcze: sam Jezus jest „Dobrą Nowiną”, jak stwierdza już na początku posłannictwa w synagodze swojego miasta, zastosowując do siebie słowa Izajasza o Namaszczonym, posłanym przez Ducha Pańskiego (por. Łk 4, 14-21). Skoro Chrystus jest „Dobrą Nowiną”, zachodzi w Nim tożsamość pomiędzy posłaniem i posłanym, pomiędzy tym, co mówi, co czyni i kim jest. Jego moc, tajemnica skuteczności Jego działania, leży w całkowitym utożsamieniu ze zwiastowanym przez Niego orędziem: głosi On „Dobrą Nowinę” nie tylko przez to, co mówi albo czyni, ale przez to, kim jest.” (Jan Paweł II, Encyklika «Redemptoris Missio», 13).

 

„Jedynie Jan mówi wyraźnie o posłaniu (wyraz ten etymologicznie znaczy to samo, co misja) i łączy bezpośrednio misję, którą Jezus powierzył swym uczniom, z posłannictwem, które On sam otrzymał od Ojca: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” (J 20, 21.). Jezus mówi do Ojca: „Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posyłam” (J 17, 18). Cały misyjny sens Ewangelii Janowej znajduje swój wyraz w „modlitwie arcykapłańskiej”: „To jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17, 4). Ostatecznym celem misji jest danie uczestnictwa w komunii, jaka istnieje pomiędzy Ojcem i Synem. Uczniowie winni żyć w jedności pomiędzy sobą, trwając w Ojcu i w Synu, „aby świat poznał i uwierzył” (por. J 17, 21-23). Jest to bardzo znamienny tekst misyjny, który pozwala zrozumieć, że na podobieństwo Kościoła, który żyje jednością w miłości — o wartości misjonarza decyduje przede wszystkim to, kim on jest, a potem dopiero to, co on mówi lub czyni.” (Jan Paweł II, Encyklika «Redemptoris Missio», 23).

 

„Pierwszymi pracownikami misji uniwersalnej są Apostołowie: grupa Dwunastu. Oni stanowią „kolegialny podmiot” misji. Jezus wybrał ich, aby z Nim przebywali i zostali posłani „do owiec, które poginęły z domu Izraela” (Mt 10, 6). Ta kolegialność nie przesłania faktu, że w grupie wyróżniały się poszczególne postaci, jak Jakub, Jan, i — najbardziej ze wszystkich — Piotr, którego osoba ma tak wielkie znaczenie, że uzasadnione jest wyrażenie: Piotr i pozostali Apostołowie (por. Dz 2, 14. 37). Dzięki niemu otwierają się horyzonty misji powszechnej, w której następnie wyróżnia się Paweł, z woli Bożej powołany i posłany do pogan (por. Ga 1, 15-16). (Jan Paweł II, Encyklika «Redemptoris Missio», 61).

 

Zwłaszcza kapłani znajdujący się na terenach, gdzie chrześcijanie stanowią mniejszość, muszą być ożywieni szczególną gorliwością i zaangażowaniem misyjnym. Pan powierza im nie tylko troskę duszpasterską o wspólnotę chrześcijańską, ale również, i to przede wszystkim, ewangelizację ich własnych rodaków, którzy nie należą do Jego owczarni. „Nie omieszkają (oni) oddać się do dyspozycji Duchowi Świętemu i Biskupowi, by mocji być posłani do głoszenia Ewangelii poza granicami swego kraju. Wymagać to będzie od nich nie tylko dojrzałości powołania, ale również nieprzeciętnej zdolności do rozłąki z w własną ojczyzną, narodem i rodziną oraz szczególnej umiejętności włączania się w inne kultury ze zrozumieniem i szacunkiem”[136]. (Jan Paweł II, Encyklika «Redemptoris Missio», 67).

 

„Wszyscy bowiem jesteśmy posłani na drogi świata, aby kroczyć z naszymi braćmi, wyznając i świadcząc o naszej wierze w Chrystusa i będąc głosicielami Jego Ewangelii.> (Papież Franciszek, Orędzie na Światowy Tydzień Misyjny – 2013, 2).

 

Z nawrócenia: Dlatego, że należy pomóc ludziom odkryć wartość posłania, aby dzięki temu mogli wzrastać w wierze i wiarę przekazywać innym przyczyniając się w ten sposób do budowania Parafii jako wspólnoty wiary.

 

Hasło:       Jesteśmy posłani

 

Gest dla wszystkich:  

W Niedzielę Chrztu Pańskiego zostanie zorganizowane w rodzinach lub z sąsiadami spotkanie, na którym zapoznamy się z propozycjami do kogo posyła nas Chrystus w sakramencie chrztu i bierzmowania: Posłanie do siebie samych, do rodziny i do Parafii. Spotkanie zakończmy dowolną modlitwą prosząc o to, abyśmy stawali się coraz dojrzalszymi świadkami wiary w naszych rodzinach i w Parafii.

 

Gest podczas liturgii: Na zakończenie liturgii Mszy św. uczestnicy otrzymują propozycję wypełnienia swojego posłannictwa w postaci kartki z tekstem posłania:  - do siebie samego, – do rodziny i  do Parafii.

W sakramencie chrztu i bierzmowania Chrystus posyła nas z misją:

Do samych siebie

  1. Modlić się o swoje nawrócenie
  2. Karmić się Słowem Bożym
  3. Współpracować z łaską Bożą
  4. Korzystać z wiarą z Sakramentów
  5. Dbać o swoją formację i rozwój duchowy
  6. Pracować nad rozwojem swojego sumienia
  7. Wejść w relację z innymi ludźmi i dbać o nią, szczególnie w rodzinie
  8. Podejmować jak najczęściej z roztropnością rozmowy na temat Boga sensu i wartości życia, Kościoła, dawać przy tym świadectwo swojej wiary
  9. Wjeść do wspólnoty formacyjnej
  10. Rozpoznawać osobiście i wspólnotowo wolę Bożą i ją wypełniać przy współpracy z innymi
  11. Uczyć się poprawnej komunikacji międzyludzkiej i sposobów budowania wspólnoty
  12. Podjąć służbę apostolską przede wszystkim w swojej parafii i poza nią zgodnie z zaistniałymi potrzebami i swoimi możliwościami

 Do rodziny

  1. Modlić się za rodzinę, modlitwą: osobistą, rodzinną , małżeńską
  2. Pielęgnować dojrzałą miłość własną do rodziny i w rodzinie
  3. Karmić rodzinę Słowem Bożym i na jego podstawie budować relacje rodzinne
  4. Poznawać to co mówi Słowo Boże oraz nauczanie Kościoła o rodzinie o jej istocie i tajemnicy i podejmować codzienny trud stosowania tego w życiu
  5. Troska o życie sakramentalne, wzrastanie w wierze i dzielenie się wiarą
  6. Ciągle pogłębiać swoją widzę na czym polega mądre i skuteczne przekazywanie wiary dzieciom i wnukom oraz ćwiczyć te umiejętności
  7. Pielęgnowanie w rodzinie ducha wspólnoty i jedności na zasadzie miłości
  8. Mądra troska o dialog, komunikację, wzajemny szacunek w rodzinie
  9. Uczyć się w rodzinie z wiarą przyjmować różne trudności, doświadczenia, cierpienia i śmierć
  10. Podjąć rodzinną misję w parafii i poza nią jeśli zaistnieje taka potrzeba

 Do sąsiadów

  1. Modlić się za sąsiadów
  2. Budować braterskie relacje okazując zainteresowanie i troskę
  3. Śpieszyć z bezinteresowną pomocą w potrzebach materialnych i duchowych
  4. Budowanie okazji do spotkania i dialogu
  5. Troszczyć się o ich zbawienie
  6. Budować środowisko dzielenia się wiarą i wzajemnego świadectwa
  7. Podejmować wspólne działania na rzecz parafii

 

Można dodać razem z sąsiadami również do parafii

Do parafii

  1. Modlić się za parafię
  2. Poznawać parafię i identyfikować się z nią
  3. Pokochać parafię
  4. Brać odpowiedzialność za parafię
  5. Bronić jej dobrego imienia
  6. Uczestniczyć w rozmowach na temat parafii, co mi się podoba, co mnie w niej boli a jeśli trzeba brać ją w obronę
  7. Współpracować w uświęcaniu parafii i w jej misji apostolskiej
  8. Troszczyć się o ducha jedności poprzez dialog i współpracę
  9. Zaspakajanie potrzeb duchowych i materialnych
  10. Uczestniczyć i wspierać działania misyjne i ewangelizacyjne Parafii

 

PROGRAM DUSZPASTERSKI NA ROK 2023-2024: III WYDARZENIE - NAWRÓCENIE ZMIANĄ MYŚLENIA

1.1.3.  Wydarzenie

Wartość:  NAWRÓCENIE

Okazja: CZWARTA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – 10.03.2024 r.

Cel (meta): Parafianie Parafii św. Floriana na spotkaniu rodzinnym lub z sąsiadami zostaną uwrażliwieni na wartość nawracania się poprzez rozważenie fragmentu Pisma św. zaproponowanego w Liście do Parafian. Uczestnicy spotkania pomodlą się o nawrócenie osobiste i nawrócenie w rodzinie, wśród sąsiadów i w Parafii poprzez zmianę myślenia i postępowania.

Uzasadnienie:

Z sytuacji (problemu): dlatego, że w świadomości wielu ludzi jest małe rozumienie tego, czym jest nawrócenie i jak ono powinno dokonywać się w naszej codzienności.

Z ideału:  Dlatego, że Jezus pragnie, abyśmy byli blisko siebie dając sobie wzajemnie zrozumienie i wsparcie.

 „Tak mówi Pan - nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana, Boga waszego!” /Jl 2,12-13/.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki! (Iz 40,3).” /Mt 3,1-3/.

 „Działalność Jana Chrzciciela wyrażała się przede wszystkim w nauczaniu, w nauczaniu bardzo specyficznym zarówno co do miejsca, jak i sposobu, w jaki je prowadził. Nie nauczał on spokojnie, lecz głosił, i to gwałtownie, konieczność nawrócenia się, „bo bliskie jest królestwo niebieskie”. Swoją nie tylko zewnętrzną formą, ale także i treścią nawiązywał Jan wprost do działalności proroków w ST, z Ezechielem i Amosem na czele. Z późniejszych rozwinięć tego tematu będzie wynikało, że prawdziwe nawrócenie się polega na przemianie wewnętrznej, na wyrzeczeniu się dotychczasowego, grzesznego życia, na przestawieniu dotychczasowego sposobu myślenia. Jeżeli samo nawoływanie do pokuty przypominało prawie dosłownie brzmiący głos proroków, to motywacja tego nawoływania jest różna: prorocy grozili gniewem Bożym, ukazywali niebezpieczeństwo przyszłej kary, mówili o dniu Jahwe - szczególnie Amos - natomiast Jan głoszoną przez siebie konieczność nawrócenia uzasadnia faktem zbliżenia się królestwa niebieskiego. Nic z Ewangelii Mateusza nie upoważnia jeszcze do stwierdzenia, że słuchacze Jana Chrzciciela wiedzieli, co się kryło pod wyrażeniem „królestwo Boże”. W każdym razie dowiadują się teraz, że przyjście owego królestwa to wydarzenie angażujące każdego człowieka. Fakt jego pojawienia się na ziemi zmusza do zasadniczej odmiany życia. Owo nawoływanie do pokuty dokonywało się na pustyni. Chodzi w tym określeniu o zewnętrzny krajobraz, a nie - rzecz jasna - o brak ludzi: ludzie przychodzili do Jana właśnie na pustynię, gdzie głosu Chrzciciela nie zagłuszał zgiełk uliczny, a jego surowej postaci - która też przecież oddziaływała sugestywnie, nie przysłaniały żadne mury czy drzewa. Już w ST pustynia była miejscem zbawiennego oczyszczenia i przemiany. Działalność Jana Chrzciciela kojarzy się Mateuszowi ze słowami Izajasza, który zapowiadał przebywającym na wygnaniu Izraelitom powrót do ziemi ojczystej (40,3-5.9-11). Ewangelista jest przekonany, że tamto wyjście z niewoli było zapowiedzią prawdziwego wydostania się z niewoli grzechu. Dokona tego Jezus, poprzedzany właśnie działalnością Jana Chrzciciela.” /Komentarz do Ew. wg Św. Mateusza, 3,1-3/.

„Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie.” /Mt 4,17/.

 „Stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił. [Mt 13,15].

Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza: Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego! Każda dolina zostanie wypełniona,        każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte staną się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi! I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże (Iz 40,3-5).” /Łk 3,1-6/.

„Wspomniany tylko w poprzedzającym kontekście chrzest głoszony przez Jana tym razem jest opisany dość dokładnie, a zwłaszcza jego funkcja przemieniająca człowieka. Pokuta bowiem, o której tu mowa, jest przekładem terminu greckiego (μετάνoια), który oznacza w pierwszym rzędzie przemianę, nawrócenie, inne ustawienie całej osobowości człowieka względem Boga i bliźniego. Obmyciu wodą, czyli samej ceremonii chrztu, towarzyszyło zawsze nawoływanie do pokuty. Przeto i z tego tytułu również chrzest udzielany przez Jana słusznie był nazwany chrztem nawrócenia, tu i gdzie indziej (Mk 1,4; Dz 13,24; 19,4).” / Komentarz do Ew. wg Św. Łukasza, 3,3/.

 „Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego.” /Łk 24,45-48/.

 „Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. «Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których Pan, Bóg nasz, powoła». W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: «Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!» Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.” /Dz 2,37-41/.

 „Przyprowadziwszy ich, stawili przed Sanhedrynem, a arcykapłan zapytał: «Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas [odpowiedzialność za] krew tego człowieka». «Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi - odpowiedział Piotr, a także Apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na [miejscu] po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni».” /Dz 5,27-32/.

 „Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł. Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» - powiedział. A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić». Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Zaprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił. W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. «Ananiaszu!» - przemówił do niego Pan w widzeniu. A on odrzekł: «Jestem, Panie!» A Pan do niego: «Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się [tam] modli». (I ujrzał [Szaweł] w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na niego ręce, aby przejrzał.) «Panie - odpowiedział Ananiasz - słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on tutaj władzę od arcykapłanów, aby więzić wszystkich, którzy wzywają Twego imienia». «Idź - odpowiedział mu Pan - bo wybrałem sobie tego człowieka jako narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I ukażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla Mego Imienia». Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na niego ręce i powiedział: «Szawle, bracie, Pan Jezus, Ten, co ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym». Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy spożył posiłek, wzmocnił się.” /Dz 9,1-19/.

 „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez od- nawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu miłe i co doskonałe.” /Rz 12,2/.

 „A sługa Pana nie powinien się wdawać w kłótnie, ale /ma/ być łagodnym względem wszystkich, skorym do nauczania, zrównoważonym. Powinien z łagodnością pouczać wrogo usposobionych, bo może Bóg da im kiedyś nawrócenie do poznania prawdy i może oprzytomnieją i wyrwą się z sideł diabła, żywcem schwytani przez niego, zdani na wolę tamtego.” /2Tm 2,24-26/.

 „Baczcie, aby nikt nie pozbawił się łaski Bożej, aby jakiś korzeń gorzki, który rośnie w górę, nie spowodował zamieszania, a przez to nie skalali się inni, i aby się nie znalazł jakiś rozpustnik i bezbożnik, jak Ezaw, który za jedną potrawę sprzedał swoje pierworodztwo. A wiecie, że później, gdy chciał otrzymać błogosławieństwo, został odrzucony, nie znalazł bowiem miejsca na nawrócenie, choć go szukał ze łzami. Nie przystąpiliście bowiem do dotykalnego i płonącego ognia, do mgły, do ciemności i burzy ani też do grzmiących trąb i do takiego dźwięku słów, iż wszyscy, którzy go słyszeli, prosili, aby do nich nie mówił.” /Hbr 12,15-19/.

 „Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i poprzednie czyny podejmij!” /Ap 2,4-5/.

„Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - jak niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich [chce] doprowadzić do nawrócenia.” /2P 3,9/.

„Bóg jest nieskończenie dobry i wszystkie Jego dzieła są dobre. Nikogo jednak nie omija doświadczenie cierpienia i zła obecnego w naturze, które jawią się jako związane z ograniczeniami właściwymi dla stworzeń, a przede wszystkim zagadnienie zła moralnego. Skąd pochodzi zło? "Zmagałem się z zagadnieniem pochodzenia zła. I nie znajdowałem rozwiązania" - mówi św. Augustyn; jego bolesne poszukiwanie zakończy się dopiero wraz z nawróceniem do Boga żywego. "Tajemnica bezbożności" (2 Tes 2, 7) wyjaśnia się bowiem tylko w "tajemnicy pobożności" (1 Tm 3, 16). Objawienie miłości Bożej w Chrystusie pokazało równocześnie zasięg zła i nadzwyczajną obfitość łaski. Musimy więc rozważać zagadnienie początku zła, kierując spojrzenie naszej wiary na Tego, który sam jest jego Zwycięzcą.” /KKK 385/.

„Chrystus po swoim zmartwychwstaniu posłał Apostołów, by w Jego imię głosili "nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom" (Łk 24, 47). Apostołowie i ich następcy pełnią tę "posługę jednania" (2 Kor 5,18), nie tylko głosząc ludziom przebaczenie Boże wysłużone nam przez Chrystusa i wzywając ich do nawrócenia i wiary, lecz także udzielając im odpuszczenia grzechów  przez chrzest oraz jednając ich z Bogiem i z Kościołem dzięki władzy "kluczy" otrzymanej od Chrystusa: Kościół otrzymał klucze Królestwa niebieskiego, by dokonywało się w nim odpuszczenie grzechów przez Krew Chrystusa i działanie Ducha Świętego. Dusza, która umarła z powodu grzechu, zostaje ożywiona w Kościele, by żyć z Chrystusem, którego łaska nas zbawiła.” /KKK 981/.

„Jezus często mówi o "gehennie ognia nieugaszonego", przeznaczonej dla tych, którzy do końca swego życia odrzucają wiarę i nawrócenie; mogą oni zatracić w niej zarazem ciało i duszę. Jezus zapowiada z surowością, że "pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony" (Mt 13 41-42). On sam wypowie słowa potępienia: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny!" (Mt 25, 41).” /KKK 1034/.

"«Liturgia nie wyczerpuje całej działalności Kościoła». Powinna ją poprzedzać ewangelizacja, wiara i nawrócenie, a wtedy może ona przynosić swoje owoce w życiu wiernych: nowe życie według Ducha, zaangażowanie w posłanie Kościoła i służbę na rzecz jego jedności.” /KKK 1072/.

„Jezus wzywa do nawrócenia. To wezwanie jest istotnym elementem głoszenia Królestwa: "Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!" (Mk 1,15). W przepowiadaniu Kościoła to wezwanie jest skierowane najpierw do tych, którzy nie znają jeszcze Chrystusa i Jego Ewangelii. W ten sposób chrzest jest głównym miejscem pierwszego i podstawowego nawrócenia. Przez wiarę w Dobrą Nowinę i przez chrzest8 człowiek wyrzeka się zła i uzyskuje zbawienie, to znaczy odpuszczenie wszystkich grzechów i dar nowego życia. Wezwanie Chrystusa do nawrócenia nadal jednak rozbrzmiewa w życiu chrześcijan. To drugie nawrócenie jest nieustannym zadaniem dla całego Kościoła, który obejmuje "w łonie swoim grzeszników" i który będąc "święty i zarazem ciągle potrzebujący oczyszczenia, podejmuje ustawicznie pokutę i odnowienie swoje". Ten wysiłek nawrócenia nie jest jedynie dziełem ludzkim. Jest on poruszeniem "skruszonego serca" (Ps 51, 19), pociągniętego i dotkniętego łaską, pobudzającą do odpowiedzi na miłosierną miłość Boga, który pierwszy nas umiłował. Świadczy o tym nawrócenie św. Piotra po jego trzykrotnym zaparciu się Nauczyciela. Pełne nieskończonego miłosierdzia spojrzenie Jezusa wywołuje u niego łzy skruchy (Łk 22, 61-62), a po zmartwychwstaniu Pana trzykrotnie wyznaje, że Go kocha12. Drugie nawrócenie ma także wymiar wspólnotowy. Jest to widoczne w wezwaniu Pana skierowanym do całego Kościoła: "Nawróć się!" (Ap 2, 5. 16). Święty Ambroży mówi o dwóch rodzajach nawrócenia w Kościele: "Kościół ma wodę i łzy: wodę chrztu i łzy pokuty". /KKK 1427-1429/.

„Podobnie jak u Proroków, wezwanie Jezusa do nawrócenia i pokuty nie ma na celu najpierw czynów zewnętrznych, "wora pokutnego i popiołu", postów i umartwień, lecz nawrócenie serca, pokutę wewnętrzną. Bez niej czyny pokutne pozostają bezowocne i kłamliwe. Przeciwnie, nawrócenie wewnętrzne skłania do uzewnętrznienia tej postawy przez znaki widzialne, gesty i czyny pokutne. Pokuta wewnętrzna jest radykalną przemianą całego życia, powrotem, nawróceniem się do Boga całym sercem, zerwaniem z grzechem, odwróceniem się od zła z odrazą do popełnionych przez nas złych czynów. Pokuta wewnętrzna zawiera równocześnie pragnienie i postanowienie zmiany życia oraz nadzieję na miłosierdzie Boże i ufność w pomoc Jego łaski. Temu nawróceniu serca towarzyszy zbawienny ból i smutek, który Ojcowie Kościoła nazywali smutkiem duszy (animi cruciatus) i skruchą serca (compunctio cordis). Serce człowieka jest ociężałe i zatwardziałe. Trzeba, by Bóg dał człowiekowi serce nowe. Nawrócenie jest najpierw dziełem łaski Boga, który sprawia, że nasze serca wracają do Niego: "Nawróć nas, Panie, do Ciebie wrócimy" (Lm 5, 21). Bóg daje nam siłę zaczynania od nowa. Odkrywając wielkość miłości Boga, nasze serce zostaje wstrząśnięte grozą i ciężarem grzechu; zaczyna obawiać się, by nie obrazić Boga grzechem i nie oddalić się od Niego. Serce ludzkie nawraca się, patrząc na Tego, którego zraniły nasze grzechy. Spójrzmy na Krew Chrystusa i przekonajmy się, jak jest drogocenna dla Jego Ojca; przelana dla naszego zbawienia, przyniosła całemu światu łaskę skruchy.” /KKK 1430-1432/.

 „Wewnętrzna pokuta chrześcijanina może wyrażać się w bardzo zróżnicowanych formach. Pismo święte i Ojcowie Kościoła kładą nacisk szczególnie na trzy formy: post, modlitwę i jałmużnę. Wyrażają one nawrócenie w odniesieniu do samego siebie, do Boga i do innych ludzi. Obok radykalnego oczyszczenia, jakiego dokonuje chrzest lub męczeństwo, wymienia się jako środek otrzymania przebaczenia grzechów: wysiłki podejmowane w celu pojednania się z bliźnim, łzy pokuty, troskę o zbawienie bliźniego, wstawiennictwo świętych i praktykowanie miłości, która "zakrywa wiele grzechów" (1 P 4, 8). Nawrócenie dokonuje się w życiu codziennym przez czyny pojednania, troskę o ubogich, praktykowanie i obronę sprawiedliwości i prawa, wyznanie win braciom, upomnienie braterskie, rewizję życia, rachunek sumienia, kierownictwo duchowe, przyjmowanie cierpień, znoszenie prześladowania dla sprawiedliwości. Najpewniejszą drogą pokuty jest wzięcie każdego dnia swojego krzyża i pójście za Jezusem.” /KKK 1434-1435/.

 „Grzech jest przede wszystkim obrazą Boga, zerwaniem jedności z Nim. Narusza on równocześnie komunię z Kościołem. Dlatego też nawrócenie przynosi przebaczenie ze strony Boga, a także pojednanie z Kościołem, co wyraża i urzeczywistnia w sposób liturgiczny sakrament pokuty i pojednania.” /KKK 1440/.

 „Aby zrozumieć tę naukę i praktykę Kościoła, trzeba zobaczyć, że grzech ma podwójny skutek. Grzech ciężki pozbawia nas komunii z Bogiem, a przez to zamyka nam dostęp do życia wiecznego, którego pozbawienie nazywa się "karą wieczną" za grzech. Każdy grzech, nawet powszedni, powoduje ponadto nieuporządkowane przywiązanie do stworzeń, które wymaga oczyszczenia, albo na ziemi, albo po śmierci, w stanie nazywanym czyśćcem. Takie oczyszczenie uwalnia od tego, co nazywamy "karą doczesną" za grzech. Obydwie kary nie mogą być traktowane jako rodzaj zemsty, którą Bóg stosuje od zewnątrz, ponieważ wypływają one jakby z samej natury grzechu. Nawrócenie, które pochodzi z żarliwej miłości, może doprowadzić do całkowitego oczyszczenia grzesznika, tak że nie pozostaje już żadna kara do odpokutowania.” /KKK 1472/.

„Droga powrotu do Boga, nazywana nawróceniem i żalem, zakłada ból i odwrócenie się od popełnionych grzechów oraz mocne postanowienie niegrzeszenia w przyszłości. Nawrócenie dotyczy więc przeszłości i przyszłości. Źródłem nawrócenia jest nadzieja na miłosierdzie Boże.” /KKK 1490/.

 „Jak stwierdza święty Paweł: "Gdzie... wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska". Aby jednak łaska mogła dokonać swego dzieła, musi ujawnić nasz grzech w celu nawrócenia naszego serca i udzielenia nam "sprawiedliwości wiodącej do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego" (Rz 5, 20-21). Jak lekarz dokładnie bada ranę, zanim ją opatrzy, tak Bóg przez swoje Słowo i swojego Ducha rzuca żywe światło na grzech: Nawrócenie domaga się przekonania o grzechu, zawiera w sobie wewnętrzny sąd sumienia - a sąd ten, będąc sprawdzianem działania Ducha Prawdy wewnątrz człowieka, równocześnie staje się nowym początkiem obdarowania człowieka łaską i miłością: "Weźmijcie Ducha Świętego!" Tak więc odnajdujemy w owym "przekonywaniu o grzechu" dwoiste obdarowanie: obdarowanie prawdą sumienia i obdarowanie pewnością Odkupienia. Duch Prawdy jest Pocieszycielem. /KKK 1848/.

 „Pierwszym dziełem łaski Ducha Świętego jest nawrócenie, które dokonuje usprawiedliwienia zgodnie z zapowiedzią Jezusa na początku Ewangelii: Nawracajcie się, albowiem bliskie jest Królestwo niebieskie" (Mt 4, 17). Człowiek poruszony przez łaskę zwraca się do Boga i odwraca od grzechu, przyjmując w ten sposób przebaczenie i sprawiedliwość z wysoka. "Usprawiedliwienie... jest nie tylko odpuszczeniem grzechów, lecz także uświęceniem i odnowieniem wewnętrznego człowieka". /KKK 1989/.

 „Począwszy od Kazania na Górze, Jezus kładzie nacisk na nawrócenie serca: pojednanie z bratem przed złożeniem ofiary na ołtarzu; miłość do nieprzyjaciół i modlitwa za prześladowców; modlitwa do Ojca "w ukryciu" (Mt 6, 6); unikanie wielomówstwa; przebaczanie z głębi serca na modlitwie; czystość serca i poszukiwanie Królestwa. Takie nawrócenie jest całkowicie zwrócone do Ojca; ma ono charakter synowski. Serce zdecydowane na takie nawrócenie uczy się modlitwy w wierze. Wiara jest synowskim przylgnięciem do Boga, ponad tym, co czujemy i pojmujemy. Stała się ona możliwa, ponieważ umiłowany Syn otwiera nam przystęp do Ojca. Może żądać od nas, abyśmy "szukali" i "pukali", gdyż On sam jest bramą i drogą.” /KKK 2608-2609/.

 „Symbol nieba odsyła nas do tajemnicy Przymierza, jaką przeżywamy, gdy modlimy się do naszego Ojca. On jest w niebie, które jest Jego przybytkiem; dom Ojca jest więc także naszą "ojczyzną". To właśnie z ziemi Przymierza grzech skazał nas na wygnanie a nawrócenie serca sprawia, że możemy powrócić do Ojca w niebie. To w Chrystusie zostały pojednane niebo i ziemia gdyż sam Syn "zstąpił z nieba" i sprawił, że możemy się tam dostać razem z Nim przez Jego Krzyż, Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie.” /KKK 2795/.

„Tak więc, poczynając od świadectwa jerozolimskiej Pięćdziesiątnicy, działanie Ducha Prawdy, który "przekonywa świat o grzechu" odrzucenia Chrystusa, jest w sposób organiczny zespolone z dawaniem świadectwa o tajemnicy paschalnej: o tajemnicy Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. W takim zaś zespoleniu samo owo "przekonywanie o grzechu" odsłania swój zbawczy wymiar. "Przekonywanie" to bowiem ma na celu nie samo oskarżenie świata ani tym bardziej - jego potępienie. Chrystus nie przyszedł na świat, aby go osądzić i potępić, lecz - by go zbawić (por. J 3,17;12, 47). Uwydatnia się to już w pierwszym przemówieniu, kiedy Piotr mówi donośnym głosem: "Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem" (Dz 2, 36). Z kolei zaś, gdy zebrani pytają Piotra i Apostołów: "Cóż mamy czynić, bracia?", słyszą odpowiedź: "Nawróćcie się (...) i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego" (Dz 2, 37). W taki sposób "przekonywanie o grzechu" staje się równocześnie przekonywaniem o odpuszczeniu grzechów w mocy Ducha Świętego. Piotr w swoim jerozolimskim przemówieniu nawołuje do nawrócenia się, podobnie jak Jezus nawoływał słuchaczy u początku swej mesjańskiej działalności (por. Mk 1, 15). Nawrócenie domaga się przekonania o grzechu, zawiera w sobie wewnętrzny sąd sumienia - a sąd ten, będąc sprawdzianem działania Ducha Prawdy wewnątrz człowieka, równocześnie staje się nowym początkiem obdarowania człowieka łaską i miłością: "Weźmijcie Ducha Świętego!" (J 20, 22). Tak więc odnajdujemy w owym "przekonywaniu o grzechu" dwoiste obdarowanie: obdarowanie prawdą sumienia i obdarowanie pewnością Odkupienia. Duch Prawdy jest Pocieszycielem.” /Jan Paweł II, Encyklika „Dominum et Vivifcantem», 31/.

„Pod wpływem Pocieszyciela dokonuje się więc owo nawrócenie serca ludzkiego, które jest nieodzownym warunkiem przebaczenia grzechów. Bez prawdziwego nawrócenia, które obejmuje wewnętrzny żal, i bez szczerego i mocnego postanowienia poprawy, grzechy zostają "zatrzymane", jak mówi Jezus, a z Nim Tradycja Starego i Nowego Przymierza. Pierwsze słowa, jakie wypowiada Jezus na początku swej działalności, według Ewangelii Markowej, to te: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!" (Mk 1,15). Potwierdzeniem tego właśnie wezwania jest "przekonywanie o grzechu", jakie Duch Święty podejmuje w nowy sposób w mocy Odkupienia, dokonanego przez Krew Syna Człowieczego. Wszak List do Hebrajczyków mówi, że "krew (...) oczyszcza sumienia" (por. Hbr 9,14). Ona więc niejako otwiera Duchowi Prawdy drogę do wnętrza człowieka, do sanktuarium ludzkich sumień.” /Jan Paweł II, Encyklika „Dominum et Vivifcantem», 42/.

"Duch Prawdy, który "przekonywa świat o grzechu", spotyka się z owym trudem sumienia ludzkiego, o którym tak sugestywnie mówią teksty soborowe. Ów trud sumienia wyznacza zarazem drogi ludzkich nawróceń: odwrócenie od grzechu, by odbudować prawdę i miłość w samym sercu człowieka. Wiadomo, że uznanie zła w sobie samym wiele nieraz kosztuje. Wiadomo, że sumienie nie tylko nakazuje i zakazuje, ale sądzi w świetle swoich nakazów i zakazów. Ono jest także źródłem wyrzutów: człowiek cierpi wewnętrznie z powodu zła popełnionego. Czy to cierpienie nie jest jakby dalekim echem tego "żalu" z powodu stworzenia człowieka, który w języku antropomorficznym Księga święta przypisuje Bogu? Tego "wyrzutu", który wpisując się w "serce" Trójcy Świętej mocą odwiecznej miłości, wyraża się bólem Krzyża, w Chrystusowym posłuszeństwie aż do śmierci? Kiedy Duch Prawdy dozwala ludzkiemu sumieniu uczestniczyć w tamtym bólu, wówczas cierpienie sumień staje się szczególnie głębokie, ale też szczególnie zbawcze. Wówczas też, przez taki akt doskonałego żalu, dokonuje się prawdziwe nawrócenie serca: ewangeliczna "metanoia". Trud ludzkiego serca, trud sumienia, pośród którego dokonuje się owa "metanoia", nawrócenie, jest zarazem odzwierciedleniem tego procesu, w którym wyrzut przemienia się w zbawczą miłość, która umie cierpieć. Utajonym szafarzem tej zbawczej siły jest Duch Święty: On, którego Kościół nazywa Światłością sumień", przenika i zarazem wypełnia "głębię serc" ludzkich36. Przez takie nawrócenie w Duchu Świętym człowiek otwiera się w stronę przebaczenia, w stronę odpuszczenia grzechów. W całej tej wspaniałej dynamice nawrócenia - odpuszczenia, potwierdza się prawdziwość tego, co św. Augustyn pisze o tajemnicy człowieka, dając komentarz do słów Psalmu "Abyssus abyssum invocat" ("Głębia przyzywa głębię")37. W stosunku do tej właśnie "przepastnej głębi" człowieka, sumienia ludzkiego, wypełnia się posłannictwo Syna i Ducha Świętego. Duch Święty "przychodzi" za sprawą Chrystusowego "odejścia" w tajemnicy paschalnej: przychodzi w każdym konkretnym fakcie nawrócenia - odpuszczenia, w mocy ofiary krzyżowej; w niej bowiem "krew Chrystusa oczyszcza sumienia z martwych uczynków", abyśmy "służyć mogli Bogu żywemu" (por. Hbr 9,14). W ten sposób wypełniają się stale słowa z Wieczernika o Duchu Świętym jako "innym Pocieszycielu" - słowa wypowiedziane do Apostołów, a pośrednio do wszystkich: "Wy Go znacie, ponieważ w was przebywa i w was będzie" (J 14,17). /Jan Paweł II, Encyklika „Dominum et Vivifcantem», 45/.

Kto zatem odrzuca Ducha i Krew, pozostaje w "martwych uczynkach, w grzechu. Bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu polega więc w konsekwencji na radykalnej odmowie przyjęcia tego odpuszczenia, którego wewnętrznym szafarzem jest Duch Święty, a które zakłada całą prawdę nawrócenia, dokonanego przezeń w sumieniu. Jeśli Chrystus mówi, że bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nie może być odpuszczone ani w tym, ani w przyszłym życiu, to owo „nie-odpuszczenie” związane jest przyczynowo z „nie-pokutą” -  to znaczy z radykalną odmową nawrócenia się. „Bluźnierstwo” przeciw Duchowi Świętemu jest grzechem popełnionym przez człowieka, który broni rzekomego „prawa” do trwania w złu, we wszystkich innych grzechach i który w ten sposób odrzuca Odkupienie.” /Jan Paweł II, Encyklika „Dominum et Vivifcantem», 46/.

„Dzięki ewangelizacji możliwe jest budowanie i kształtowanie Kościoła jako wspólnotę wiary, a ściślej - jako wspólnoty wiary wyznawanej przez przyjęcie Słowa Bożego, sprawowanej w sakramentach i przeżywanej w miłości - będącej duszą chrześcijańskiego życia moralnego. W istocie „dobra nowina” zmierza do nawrócenia serca i duszy człowieka i do osobistego związania go z Jezusem Chrystusem, Panem i Zbawicielem; przysposabia do Chrztu i do Eucharystii, umacnia w postanowieniu i urzeczywistnianiu postanowienia prowadzenia nowego życia wedle Ducha. Z pewnością nakaz Jezusa: „Idźcie i głoście Ewangelię” zawsze pozostaje tak samo ważny i przynaglający. Jednak sytuacja aktualna nie tylko świata, ale także różnych części Kościoła absolutnie wymaga, aby na słowo Chrystusa odpowiedzieć posłuszeństwem bardziej zdecydowanym i wielkodnsznym. Każdy uczeń jest wezwany osobiście. Nikomu nie wolno się uchylać od osobistej odpowiedzi: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii”! (1 Kor 9, 16).” /Jan Paweł II, Adhortacja «Christifideles laici», 33/.

„Niesprawiedliwości zapoczątkowanej przez grzech, który głęboko przeniknął w struktury dzisiejszego świata i często nie pozwala rodzinie na pełne urzeczywistnienie siebie samej i swoich podstawowych praw, musimy się przeciwstawić wszyscy przez nawrócenie umysłu i serca, w wyrzeczeniu się własnego egoizmu, naśladując Chrystusa ukrzyżowanego. Takie nawrócenie wywrze na pewno dobroczynny wpływ także na odnowę struktur społecznych. Potrzebne jest ciągłe, nieustanne nawracanie, które wymaga wewnętrznego oderwania się od wszelkiego zła i przylgnięcia do dobra w jego pełni, a które w praktyce dokonuje się często etapami, prowadzącymi coraz dalej. Rozwija się w ten sposób proces dynamiczny, przebiegający powoli przez stopniowe włączanie darów Bożych i wymagań Jego ostatecznej i najdoskonalszej Miłości w całe życie osobiste i społeczne człowieka. Dlatego też konieczny jest pedagogiczny proces wzrostu, w którym poszczególni wierni, rodziny i ludy, a nawet sama cywilizacja, będą prowadzeni cierpliwie dalej, od tego, co już przejęli z Tajemnicy Chrystusa - dochodząc do coraz bogatszego poznania i pełniejszego włączenia tej Tajemnicy w ich życie.” /Jan Paweł II, Adhortacja «Familiaris Consortio», 9/.

„Termin i samo pojęcie pokuty są bardzo złożone. Jeżeli powiążemy je z metanoia, do której odwołują się synoptycy, wówczas pokuta oznacza wewnętrzną przemianę serca pod wpływem Słowa Bożego i w perspektywie królestwa Bożego[9]. Ale pokuta oznacza również przemian życia zgodnie z przemianą serca, i w tym znaczeniu czynienie pokuty dopełnia się w owocach pokuty godnych nawrócenia[10]; całe życie staje się procesem nawrócenia, a zatem zmierza do stałego postępu ku lepszemu. Czynienie pokuty zatem jest czymś autentycznym i skutecznym jedynie wówczas, gdy wyraża się w aktach i czynach pokutnych. W tym sensie pokuta w chrześcijańskim słowniku teologicznym i duchowym oznacza ascezę, to jest konkretny i codzienny wysiłek człowieka wspartego łaską Bożą, aby stracić swe życie dla Chrystusa, co jest jedynym sposobem, by je zyskać[11]; aby porzucić dawnego człowieka i przyoblec człowieka nowego[12]; aby przezwyciężać w sobie to, co cielesne, by zwyciężyło to, co jest duchowe[13]; aby nieustannie wznosić się od rzeczy, które są na ziemi, do tych, które są w górze, gdzie przebywa Chrystus[14]. Pokuta jest zatem nawróceniem, które przechodzi z serca do czynów, a więc do całego chrześcijańskiego życia. W każdym z tych znaczeń pokuta jest ściśle połączona z pojednaniem, ponieważ pojednanie się z Bogiem, z sobą samym i z innymi zakłada pokonanie radykalnego rozdarcia, którym jest grzech; dokonuje się to jedynie poprzez wewnętrzną przemianę, czyli nawrócenie, które owocuje w życiu poprzez uczynki pokutne. /…/ Pojednanie staje się konieczne, gdyż przez grzech nastąpił rozłam, z którego wywodzą się wszystkie inne formy rozłamu wewnątrz człowieka i wokół niego. Pełne pojednanie jednak wymaga koniecznie uwolnienia od grzechu, który musi być całkowicie wykorzeniony. A zatem ścisła wewnętrzna więź głęboko łączy nawrócenie i pojednanie: niemożliwe jest rozdzielenie tych dwóch rzeczywistości czy też mówienie o jednej a przemilczanie drugiej. Synod mówił równocześnie o pojednaniu całej rodziny ludzkiej i o nawróceniu serca każdego człowieka, o jego powrocie do Boga, pragnąc dać wyraz przekonaniu i głosić, że jedność ludzi nie dokona się bez wewnętrznej przemiany każdego z osobna. Osobiste nawrócenie jest konieczną drogą do zgody pomiędzy ludźmi[17]. Gdy Kościół ogłasza radosną nowinę o pojednaniu czy też proponuje urzeczywistnienie jej poprzez Sakramenty, wykonuje prawdziwie swą funkcję prorocką, ujawniając zatrute źródła wszelkiego zła w człowieku, wskazując gdzie są korzenie podziału i budząc nadzieję na przezwyciężenie napięć i konfliktów, abs, doprowadzić do braterstwa, zgody i pokoju na wszystkich poziomach i we wszystkich klasach i warstwach ludzkiej społeczności. Kościół przemienia dziejową sytuację nienawiści i przemocy w cywilizacji miłości. Ofiarowuje wszystkim ewangeliczną i sakramentalną zasadę pierwotnego i podstawowego pojednania, z którego wezmą początek wszelkie inne znaki czy akty pojednania, również na poziomie społecznym. ” /Jan Paweł II, Adhortacja «Reconciliatio et Paenitetia», 4/.

 „W konkretnej sytuacji człowieka grzesznego, w której bez uznania własnego grzechu nie ma nawrócenia, posługa jednania Kościoła w każdym przypadku pragnie doprowadzić do szczerej pokuty czyli do „poznania siebie”, o którym pisze św. Katarzyna Sieneńska, do oderwania od zła, do ponownego nawiązania przyjaźni z Bogiem, do wewnętrznego uporządkowania, do nowego kościelnego nawrócenia.” /Jan Paweł II, Adhortacja «Reconciliatio et Paenitetia», 13/.

„Nakłanianie ludzkiego serca do nawrócenia i pokuty oraz ofiarowanie mu daru pojednania zawiera się w naturze misji Kościoła, kontynuatora zbawczego dzieła swego Boskiego Założyciela. Misja ta nie ogranicza się do stwierdzeń teoretycznych i ukazywania pozbawionego skutecznej mocy ideału etycznego, lecz nastawiona jest na wyrażenie się w ściśle określonej posłudze w zakresie konkretnej praktyki pokuty i pojednania.” /Jan Paweł II, Adhortacja «Reconciliatio et Paenitetia», 23/.

„Specyficzną cechą katechezy, różniącej się od pierwszego głoszenia Ewangelii, która prowadzi do nawrócenia, jest dążenie do podwójnego celu: doprowadzić do dojrzałości wiarę już zrodzoną w duszy i ukształtować prawdziwego ucznia Chrystusa przez pogłębione i bardziej uporządkowane poznanie Osoby i nauki Chrystusa naszego Pana[49]… Dokładniej mówiąc, w całym procesie ewangelizacji katecheza ma być etapem wprowadzania i dojrzewania, to znaczy czasem, w którym chrześcijanin, przyjąwszy przez wiarę Jezusa Chrystusa, jako jedynego Pana, i przylgnąwszy do Niego całkowicie przez szczere nawrócenie serca, stara się lepiej poznać tego Jezusa, któremu się powierzył, poznać mianowicie Jego „tajemnicę”, Królestwo Boże, które On zapowiada, wymagania i obietnice, zawarte w Jego ewangelicznym Orędziu, drogi, które wyznaczył dla wszystkich tych, którzy zechcą pójść za Nim.” /Jan Paweł II, Adhortacja «Catechesi Tradendae», 19-20/.

„Należy zawsze mieć na uwadze, że całe chrześcijańskie wtajemniczenie jest drogą nawrócenia, którą podejmuje się z pomocą Bożą i w ciągłym odniesieniu do wspólnoty kościelnej, czy to w przypadku dorosłego, który prosi o przystąpienie do Kościoła - co się zdarza na terenach pierwszej ewangelizacji lub na terenach zsekularyzowanych - czy to w przypadku rodziców, którzy proszą o sakramenty dla swych dzieci. W tym kontekście pragnę zwrócić uwagę nade wszystko na zależność pomiędzy chrześcijańską inicjacją a rodziną. W pracy duszpasterskiej, na drodze wtajemniczenia należy zawsze angażować rodzinę. Przyjęcie Chrztu, Bierzmowania i przystąpienie po raz pierwszy do Eucharystii są momentami decydującymi nie tylko dla osoby, która przyjmuje te sakramenty, ale również dla całej rodziny; w tym zadaniu wychowawczym rodzina winna być wspierana przez wszystkie wspólnoty kościelne . Tu chciałbym podkreślić znaczenie pierwszej Komunii św. U wielu wiernych ten dzień pozostaje słusznie na zawsze w pamięci jako pierwszy moment, w którym, choć jeszcze w zalążku, rozpoznało się wagę osobistego spotkania z Jezusem. Duszpasterstwo parafialne winno odpowiednio docenić tę tak ważną okazję.” /Benedykt XVI, Adhortacja «Sacramentum Caritatis», 19/.

„Na drugim miejscu wspomnijmy o środowisku «osób ochrzczonych, które jednakże nie żyją zgodnie z wymogami chrztu św.» (przyp. 12), nie przynależą całym sercem do Kościoła i nie doświadczają już pocieszenia płynącego z wiary. Kościół jako matka zawsze uważna stara się, aby przeżyli oni nawrócenie, które przywróciłoby im radość wiary oraz pragnienie zaangażowania się w Ewangelię.” /Papież Franciszek, Adhortacja «Evangelii Gaudium», 14/.

 

Z nawrócenia: Dlatego, że należy uświadomić ludziom wartość nawracania się i zrozumienia na czym polega jego realizacja w życiu osobistym i wspólnotowym. Chodzi o wysiłek przemiany myślenia przez nieustanne poznawanie Boga i Jego woli oraz pogłębianie relacji z Nim i z ludźmi, których spotykamy w życiu

Hasło: NAWRÓCENIE ZMIANĄ MYŚLENIA

Gest dla wszystkich:  Na spotkaniu rodzinnym rozważymy fragment Pisma św. zaproponowany w Liście Po chwili zastanowienia podzielmy się treściami, które zrodziły się po wysłuchaniu czytanych fragmentów. Następnie odpowiedzmy na pytanie; - jakie znaczenie ma dla mnie wezwanie do nawrócenia zawarte w przeczytanych tekstach?. Kończąc naszą refleksję, pomódlmy się Koronką do Miłosierdzia Bożego prosząc o łaskę osobistego nawrócenia, nawrócenia rodziny oraz całej Parafii i pomodlimy się o nawrócenie osobiste i nawrócenie w rodzinie, wśród sąsiadów i w Parafii poprzez zmianę myślenia i postępowania.

UWAGA: podczas rekolekcji W.P. podjąć temat nawrócenia do rodziny grupy sąsiedzkiej i parafii

Gest podczas liturgii:  Po Akcie Pokuty zwracamy się do siebie z prośbą mówiąc: „pomagaj mi się nawracać”. W modlitwie wiernych uwzględnić wartość nawrócenia.

PROGRAM DUSZPASTERSKI NA ROK 2023-2024: IV WYDARZENIE - DZIELMY SIĘ RADOŚCIĄ

1.1.1.4. Wydarzenie

Wartość: RADOŚĆ

Okazja: NIEDZIELA DOBREGO PASTERZA  - 28.04.2024 r.

Cel (meta): Wszyscy parafianie w Niedzielę Dobrego Pasterza zostaną uwrażliwieni na wartość radości, przez spotkanie rodzinne, na którym - po wstępnej modlitwie - przeczytamy słowa Ewangelii i odpowiemy na pytania: Co sprawia nam radość? Co nam daje wzajemne obdarowywanie się radością? Kogo możemy obdarować radością?

Uzasadnienie:

Z sytuacji (problemu): dlatego, że ludzie stają się coraz bardziej smutni, anonimowi, nastawieni pesymistyczne do życia, karmieni nieustannie negatywami, nie potrafią dostrzegać dobra, stają się zamknięci wzajemnie na siebie, to wzbudza poczucie obcości, indywidualizmu, obaw i lęków.

Z ideału: Dlatego, że Jezus pragnie, aby jego radość w nas była i aby radość nasza była pełna. /J 15,11/:

 Wtedy Herod przywołał potajemnie mędrców i wywiedział się od nich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: «Udajcie się tam i wypytajcie starannie o Dziecię, a gdy je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać mu pokłon». Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, postępowała przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; padli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się z powrotem do swojego kraju.” /Mt 2,7-12/

 Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło [nawet] jedno z tych małych.” /Mt 18,12-14/.

 Wtedy ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego. Lecz anioł rzekł do niego: «Nie bój się, Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, i nadasz mu imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu cieszyć się będzie z jego narodzin.” /Łk 1,11-14/.

 W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [ziemi] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona [jest], która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana».” /Łk 1,39-45/.

„Wtedy rzekła Maryja: «Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny; a święte jest Jego imię…” /Łk 1,46-49/.

W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. I rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».” /Łk 2,8-14/.

 „Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: «Panie, przez wzgląd na Twoje imię nawet złe duchy nam się poddają». Wtedy rzekł do nich: «Widziałem szatana, który spadł z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie».” /Łk 10,17-20/.

«Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia».” /Łk 15,4-7/.

 «Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? 9 A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. 10 Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».” /Łk 15,8-10/.

 „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość.” /J 16,20/.

„Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.” /J 16,24/.

„Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni.” /J 17,13/.

 „Bo królestwo Boże – to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym.” /Rz 14,17/.

 „Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa.” /Ga 5,22-23/.

 „A jeśli nawet krew moja ma być wylana przy ofiarniczej posłudze około waszej wiary, cieszę się i dzielę radość z wami wszystkimi: tak samo i wy się cieszcie i dzielcie radość ze mną!” /Flp 2,17-18/.

 Jezus zaprasza grzeszników do stołu Królestwa: "Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników" (Mk 2, 17). Zaprasza ich do nawrócenia, bez którego nie można wejść do Królestwa, ale ukazuje im słowem i czynem bezgraniczne miłosierdzie Ojca wobec nich i ogromną "radość z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 7). Największym dowodem tej miłości będzie ofiara Jego własnego życia "na odpuszczenie grzechów" (Mt 26, 28).” /KKK 545/.

 Droga nawrócenia i pokuty została wspaniale ukazana przez Jezusa w przypowieści o synu marnotrawnym, w której centralne miejsce zajmuje "miłosierny ojciec" (Łk 15, 11-24). Zafascynowanie złudną wolnością; opuszczenie domu ojcowskiego; ostateczna nędza, w której znalazł się syn po roztrwonieniu majątku; głębokie upokorzenie, kiedy musiał paść świnie, co więcej, upokorzenie spowodowane tym, że pragnął pożywić się strąkami, którymi one się żywiły; refleksja nad utraconymi dobrami; skrucha i decyzja uznania się winnym wobec ojca; droga powrotu; wielkoduszne przyjęcie przez ojca, jego radość. W ten sposób przebiega droga nawrócenia. Piękna suknia, pierścień i uczta są symbolami nowego życia, czystego i godnego, pełnego radości, będącego udziałem człowieka, który powraca do Boga i na łono rodziny, jaką jest Kościół. Jedynie serce Chrystusa, które zna głębię miłości Ojca, mogło nam w taki sposób, pełen prostoty i piękna, ukazać bezmiar Jego miłosierdzia. ” /KKK 1439/.

 Nadzieja chrześcijańska rozwija się od początku przepowiadania Jezusa w ogłoszeniu błogosławieństw. Błogosławieństwa wznoszą naszą nadzieję do Nieba jako do nowej Ziemi Obiecanej; wytyczają jej drogę przez próby, które czekają uczniów Jezusa. Bóg jednak, przez zasługi Jezusa Chrystusa i Jego męki, zachowuje nas w nadziei, która "zawieść nie może" (Rz 5, 5). Nadzieja jest pewną i trwałą "kotwicą duszy, która przenika poza zasłonę, gdzie Jezus poprzednik wszedł za nas" (Hbr 6,19-20). Jest ona także zbroją, która chroni nas w walce zbawienia: "odziani w pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia" (1 Tes 5, 8). Zapewnia nam radość nawet w czasie próby: "Weselcie się nadzieją! W ucisku bądźcie cierpliwi" ( Rz 12,12). Wyraża się w modlitwie i karmi się nią, szczególnie w modlitwie "Ojcze nasz", streszczającej to wszystko, czego nadzieja pozwala nam pragnąć.” /KKK 1820/.

 Możemy więc mieć nadzieję na chwałę nieba, obiecaną przez Boga tym, którzy Go miłują i czynią Jego wolę. We wszelkich okolicznościach każdy powinien mieć nadzieję, że z łaską Bożą "wytrwa do końca" i otrzyma radość nieba jako nagrodę wieczną Boga za dobre uczynki spełnione z pomocą łaski Chrystusa. W nadziei Kościół modli się, by "wszyscy ludzie zostali zbawieni" (1 Tm 2, 4). Dąży do zjednoczenia w chwale nieba z Chrystusem, swoim Oblubieńcem:” /KKK 1821/.

 Owocami miłości są radość, pokój i miłosierdzie. Miłość wymaga dobroci i upomnienia braterskiego; jest życzliwością; rodzi wzajemność; trwa bezinteresowna i hojna. Miłość jest przyjaźnią i komunią:” /KKK 1829/.

 „Tak, historia polega na fakcie, że człowiek żyjąc w wierności jedynemu Bogu, doświadcza siebie samego jako kochanego przez Boga i odkrywa radość w prawdzie, w sprawiedliwości - radość w Bogu, która staje się jego istotnym szczęściem: „Kogo prócz Ciebie mam w niebie? Gdy jestem z Tobą, nie cieszy mnie ziemia… Mnie zaś dobrze jest być blisko Boga” (Ps 73 [72], 25. 28).” /Benedykt XVI, Encyklika «Deus Caritas», 9/.

 „Od początku mojej posługi Następcy Piotra przypominałem o potrzebie odnalezienia drogi wiary, aby ukazać coraz wyraźniej radość i odnowiony entuzjazm spotkania z Chrystusem.” /Benedykt XVI, List Apostolski «Porta Fidei», 2/.

 „«Caritas Christi urget nos» (2 Kor 5, 14): miłość Chrystusa wypełnia nasze serca i pobudza nas do ewangelizacji. Dzisiaj, tak jak wówczas, wysyła On nas na drogi świata, aby głosić Jego Ewangelię wszystkim narodom ziemi (por. Mt 28, 19). Poprzez swą miłość Jezus Chrystus przyciąga do Siebie ludzi z każdego pokolenia: w każdym czasie zwołuje on Kościół, powierzając mu głoszenie Ewangelii, z nakazem, który zawsze jest nowy. Z tego względu także dziś potrzeba bardziej przekonującego zaangażowania kościelnego na rzecz nowej ewangelizacji, aby na nowo odkryć radość w wierze i odnaleźć entuzjazm w przekazywaniu wiary. Zaangażowanie misyjne wierzących, które nigdy nie może słabnąć, czerpie moc i siłę w codziennym odkrywaniu Jego miłości. Wiara bowiem rośnie, gdy przeżywana jest jako doświadczenie otrzymanej miłości i kiedy jest przekazywana jako doświadczenie łaski i radości. Sprawia ona, że życie wiernych wydaje owoce, ponieważ poszerza serca w nadziei i pozwala na dawanie twórczego świadectwa: otwiera w istocie serca i umysły tych, którzy słuchają, na zaproszenie Pana, aby przylgnęli do Jego słowa, by stali się Jego uczniami.” .” /Benedykt XVI, List Apostolski «Porta Fidei», 7/.

Z nawrócenia: Dlatego, że trzeba pomóc ludziom odkryć wartość radości, aby w ten sposób stawali się wzajemnie dla siebie darem i wsparciem w realizacji swojego powołania w Kościele, w Parafii i w życiu.

Hasło:   DZIELMY SIĘ RADOŚCIĄ

Gest ewangelizacyjny: W Niedzielę Dobrego po wstępnej modlitwie - przeczytamy słowa Ewangelii i odpowiemy na pytanie, Co sprawia nam radość? Co nam daje wzajemne obdarowywanie się radością? Kogo możemy obdarować radością?

Gest podczas liturgii: Na znak pokoju podając sobie ręce pozdrówmy się radośnie słowami:  Chrystus zmartwychwstał - /odp/ Prawdziwie zmartwychwstał. Na rozesłanie radosna pieśń: „Zmartwychwstał Pan i żyje dziś”.

 

PROGRAM DUSZPASTERSKI NA ROK 2023-2024: I WYDARZENIE - ŚWIADOMOŚĆ MISJI

PROGRAM DUSZPASTERSKI PARAFII

ŚWIĘTEGO FLORIANA MĘCZENNIKA

W CZĘSTOCHOWIE

Szósty rok realizacji Programu Odnowy i Ewangelizacji Parafii

od lipca 2023 r. do czerwca 2024 r.

 

2 grudnia 2023 r. będziemy przeżywać w braterskiej Wspólnocie naszej Parafii Jubileusz 33 lat istnienia Parafii i 23 lat konsekracji kościoła.

 

META ROKU:

Wszyscy Parafianie zostaną uwrażliwieni na wartość  Parafia środowiskiem wzrastania w wierze przez osobisty udział
w wydarzeniach ewangelizacyjnych na drodze szóstego roku realizacji Programu Odnowy i Ewangelizacji Parafii.

 

Program opracowany na spotkaniach z Ks. Stanisławem Zającem

z Archidiecezji Lubelskiej - Promotorem Parafialnego Programu Odnowy
i Ewangelizacji w Polsce, na Białorusi, Łotwie, Mołdawii i Ukrainie.

 

Częstochowa, w dniach od 13 - 15.07. 2023 r.

 

WARTOŚĆ ROKU DUSZPASTERSKIEGO 2023-2024:

 

PARAFIA ŚRODOWISKIEM WZRASTANIA W WIERZE

 

META (CEL): Parafianie Parafii Św. Floriana zostaną uwrażliwieni do końca czerwca 2024 r. na wartość Parafia środowiskiem wzrastania w wierze przez osobisty udział w wydarzeniach ewangelizacyjnych szóstego roku realizacji programu Odnowy i Ewangelizacji Parafii.

 

Wyjaśnienie terminów celu - mety

Do końca czerwca 2024

Do przyszłych wakacji;

W ramach  szóstego Roku  Odnowy i Ewangelizacji Wspólnoty parafialnej w Parafii Św. Floriana M. w Częstochowie

Wspólnota parafialna podejmie systematycznie i organicznie skoordynowane inicjatywy duszpasterskie, stopniowo obejmujące wszystkie poziomy i środowiska Parafii.

Wszyscy Parafianie

Żaden człowiek dobrej woli, który mieszka na terenie Parafii - bez względu na to, czy uczęszcza na nabożeństwa, czy jest świadomy zobowiązań wynikających ze swojego Chrztu, lub poszukuje wiary – nie będzie wykluczony, gdyż wolą Bożą jest, aby misja ewangelizacyjna była wspólną odpowiedzialnością wszystkich ludzi.

Zostaną  uwrażliwieni

Nie chodzi tu o stawianie od razu wysokich wymagań wszystkim, ani o proponowanie pogłębionego doświadczenia wiary, czy pełnego zaangażowania w życie parafialne. Z pedagogicznym nastawieniem zostaną podjęte inicjatywy z zaproszeniem do realizowania drogi odnowy przy okazji kolejnych wydarzeń (przez obecność, wykonanie wspólnego gestu, itp.);

Na doświadczenie braterstwa na drodze odnowy Parafii

W kolejnym roku odnowy parafii zamierza się budować braterskie więzi między ludźmi mieszkającymi w Parafii.

poprzez wydarzenia ewangelizacyjne

Kolejne wydarzenia liturgiczne przeżywane w Roku duszpasterskim 2023/2024 będą wykorzystane jako narzędzie do pogłębienia świadomości  tajemnicy Parafii, która jest środowiskiem wzrastania w wierze.

 

Uzasadnienie:

Z sytuacji (problemu): Dlatego, że obecnie panujący w świadomości ludzi indywidualizm, który owocuje prywatyzacją i subiektywizacją wiary, który niszczy relacje w rodzinach i w środowisku  - utrudnia ludziom rozumienie Parafii jako wspólnoty wiary nieodzownej do tego, aby w sposób właściwy wzrastać w wierze i wiarę przekazywać następnym pokoleniom.

Z ideału: Dlatego, że Jezus pragnie, aby Parafia była środowiskiem rodzenia, wzrastania i przekazywania wiary.

J 13,34-35: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».

Ef 4,1-7.12-13: „A zatem zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego…  dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.”

1Kor 12,12-14: "Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscy bowiem w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscy też zostaliśmy napojeni jednym Duchem. Ciało bo- wiem to nie jeden członek, lecz liczne członki."

1Kor 12,26-28: "Tak więc, gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie gdy jed- nemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współradują się wszystkie członki. Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi [Jego] członkami."

ChL 26: "Wszyscy powinniśmy odkryć, poprzez wiarę, prawdziwe oblicze parafii, czyli samą „tajemnicę” Kościoła, który właśnie w niej istnieje i działa. Ona bowiem, […] jest „rodziną Bożą jako braci ożywionych duchem jedności”, „domem rodzinnym, braterskim i gościnnym” „wspólnotą wiernych”.

/Jan Paweł II 22.06.1983 Kraków/: „Poprzez dzieło ewangelizacji zostaje w ręce parafii złożona sprawa Królestwa niebieskiego”. Tobie dam klucze królestwa niebieskiego’’ - mówi Chrystus Piotrowi. Te „klucze’’ docierają do każdej parafii - i poprzez nią mają otwierać bramy „przyszłego wieku’’. Ludziom każdego pokolenia. Równocześnie dzieło ewangelizacji, jakie urzeczywistnia się w parafii, przechodzi poprzez serca żywych ludzi. Ci ludzie stanowią nowe pokolenie.”

EG 28: "Parafia jest formą obecności Kościoła na terytorium, jest środowiskiem słuchania Słowa, wzrostu życia chrześcijańskiego, dialogu, przepowiadania, ofiarnej miłości, adoracji i celebracji."  

Apa 171: "Dzięki całej swojej działalności parafia zachęca i formuje swoich członków, aby byli ludźmi zaangażowanymi w ewangelizację. Jest wspólnotą wspólnot, jest sanktuarium, gdzie spragnieni przychodzą i piją, by dalej kroczyć drogą, jest centrum stałego misyjnego posyłania. Wszyscy członkowie wspólnoty parafialnej są odpowiedzialni za ewangelizację mężczyzn i kobiet w każdym środowisku. Duch Święty, który działa w Jezusie Chrystusie, jest również posłany do wszystkich członków wspólnoty, ponieważ Jego działanie nie jest ograniczone do zasięgu indywidualnego człowieka. Obowiązek misyjny jest zawsze skierowany do wspólnot, tak jak w dniu Pięćdziesiątnicy."

EG 10: «Życie umacnia się, gdy jest przekazywane, a słabnie w izolacji i pośród wygód. Istotnie, najbardziej korzystają z możliwości życia ci, którzy rezygnują z wygodnego poczucia bezpieczeństwa i podejmują z pasją misję głoszenia życia innym».

 

Z nawrócenia: Dlatego, że trzeba pomóc ludziom odkryć wartość Parafii, która jest środowiskiem wzrastania w wierze, aby mogli otwierać się wzajemnie na siebie i akceptować się we wspólnocie parafialnej koniecznej do wzrastania w wierze oraz do tego, aby pełnić wspólnotową misję głoszenia Ewangelii światu.

 

ZAPLANOWANE WYDARZENIA DUSZPASTERSKIE

 

Lp.

Data

Nazwa wydarzenia

Wartość

 1.

08.10.2023

Rozpoczęcie Roku Duszpasterskiego

Msza św. i adoracja
z błogosławieństwem

2.

29.10. 2023

XXX Niedziela  Zwykła

Parafialny Dzień Misyjny

Misja

3.

01 - 03.12.2023

Rekolekcje Adwentowe

Jubileusz powstania Parafii
i konsekracji własnego kościoła

Posłanie

- do siebie samego

- do rodziny

- do Parafii

4.

18.02.2024

I Niedziela Wielkiego Postu

Nawrócenie

- zmiana myślenia -

i głoszenie Ewangelii

5.

31.03.2024

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

Radość

6.

19.05.2024

Zesłanie Ducha Świętego

Gotowość

 

 

1.1.1.  Wydarzenie

 

Wartość:  Misja

Okazja: XXIX Niedziela  Zwykła - Wspomnienie liturgiczne Św. Jana Pawła II - Dzień Misyjny – 22.10.2023 r.

Cel (meta): Parafianie zostaną uwrażliwieni na wartość MISJI przez zorganizowanie spotkania w rodzinie lub z sąsiadami, na którym uczestnicy odpowiedzą na pytania: Dlaczego Jezus nakazuje swoim uczniom głoszenie Ewangelii jako najważniejsze zadanie? Czy mam świadomość, że od swojego chrztu jestem powołany jak Apostołowie do głoszenia Ewangelii? Czy czuję się odpowiedzialny za misję ewangelizacyjną w swojej Parafii? Czy my w naszej Rodzinie podejmujemy zadanie przekazywania wiary?

Uzasadnienie:

 Z sytuacji (problemu): dlatego, że ludzie nie mają świadomości osobistej odpowiedzialności za przekaz wiary nawet najbliższym w rodzinie oraz w środowisku, w którym żyją. Wynika to z ich indywidualizmu i ignorancji religijnej.

Z ideału:  Dlatego, że Jezus pragnie, abyśmy głosili Słowo Boże i przekazywali świadectwo swojej wiary najbliższym:

„I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.” /Mk 16,15-16/.

„Następnie wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał... Sam bowiem Pan przez ten Sobór święty zaprasza ponownie wszystkich świeckich, by z każdym dniem coraz ściślej się z Nim jednoczyli, a uważając Jego sprawę za swoją własną (por. Flp 2, 5), zespalali się w Jego zbawczym posłannictwie; wysyła On ich znowu do każdego miasta i miejscowości, skąd sam ma przyjść (por. Łk 10, 1); wzywa by poprzez różne formy i metody jednego apostolstwa Kościoła, które trzeba ustawicznie dostosowywać do nowych potrzeb czasu, okazali się Jego współpracownikami, wyróżniającymi się zawsze w pracy Pańskiej, wiedząc, że trud ich nie jest daremny w Panu
(por.
1 Kor 15, 58).„ /Sobór Watykański II, Dekret o Apostolstwie Świeckich, nr 33/.

 „Nakaz misyjny. "Kościół posłany przez Boga do narodów, aby był  «powszechnym sakramentem zbawienia», usiłuje głosić Ewangelię wszystkim ludziom z najgłębszej potrzeby własnej katolickości oraz z nakazu swego Założyciela": «Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 18-20).” /KKK 849/.

„Początek i cel misji. Nakaz misyjny Pana ma swoje ostateczne źródło w wiecznej miłości Trójcy Świętej: "Kościół pielgrzymujący jest misyjny ze swej  natury, ponieważ swój początek bierze wedle zamysłu Ojca z posłania Syna i z posłania Ducha Świętego". Ostatecznym celem misji nie jest nic innego, jak uczynienie ludzi uczestnikami komunii, jaka istnieje między Ojcem i Synem w Ich Duchu miłości.” /KKK 850/.

„Motyw misji. Od najdawniejszych czasów Kościół czerpie zobowiązanie i zapał misyjny z miłości Boga do wszystkich ludzi: "Albowiem miłość Chrystusa przynagla nas..." (2 Kor 5,14). Istotnie, Bóg "pragnie, by wszyscy  ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy" (1 Tm 2, 4). Bóg pragnie , zbawienia wszystkich przez poznanie prawdy. Zbawienie znajduje się w prawdzie. Ci, którzy są posłuszni natchnieniom Ducha Prawdy, znajdują się już na drodze zbawienia; Kościół jednak, któremu ta prawda została powierzona, musi wychodzić naprzeciw ich pragnieniu, aby im ją zanieść. Właśnie dlatego że Kościół wierzy w powszechny zamysł zbawienia, musi on być misyjny.” /KKK 851/.

„Drogi misji. "Duch Święty jest rzeczywiście nadrzędnym podmiotem całej misji kościelnej". To On prowadzi Kościół na drogach misji. Kościół "trwa nadal i rozwija w ciągu dziejów posłannictwo samego Chrystusa, który został posłany, aby nieść ubogim Dobrą Nowinę… winien kroczyć tą samą drogą, pod działaniem Ducha Chrystusowego, jaką kroczył Chrystus, mianowicie drogą ubóstwa, posłuszeństwa, służby i ofiary z siebie aż do śmierci, z której przez zmartwychwstanie swoje powstał Chrystus zwycięzcą". W ten sposób 2473 «krew męczenników jest zasiewem chrześcijan».” /KKK 852/.

„Żadna istota ludzka nie może żyć bez perspektyw na przyszłość. Tym mniej Kościół, żyjący oczekiwaniem na Królestwo, które nadchodzi i jest już obecne na tym świecie. Byłoby niesprawiedliwością nie uznać oznak wpływu Chrystusowej Ewangelii na życie społeczeństwa. Ojcowie synodalni odszukali je i wyróżnili. Wśród tych oznak trzeba wymienić odzyskanie wolności przez Kościół na wschodzie Europy wraz z nowymi możliwościami działalności duszpasterskiej, jakie się w ten sposób otworzyły; skupienie się Kościoła na swym posłannictwie duchowym i przyznanie pierwszeństwa ewangelizacji także w relacjach z rzeczywistością społeczną i polityczną; pełniejszą świadomość misji właściwej wszystkim ochrzczonym w różnorodności i komplementarności darów i zadań; liczniejszy udział kobiety w strukturach i środowiskach wspólnoty chrześcijańskiej.” /Jan Paweł II, Adhortacja «Ecclesia in Europa», nr 11/.

„Obraz Chrystusa-Nauczyciela utrwalił się w sercach Dwunastu Apostołów i pierwszych uczniów, polecenie zaś: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody” nadało kierunek całemu ich życiu. Św. Jan daje temu świadectwo w swojej Ewangelii, gdy przytacza słowa Jezusa: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni Pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mojego”. To nie oni sami powzięli zamiar, żeby iść za Jezusem, ale to Jezus ich wybrał i zatrzymał przy sobie, a przed Paschą ustanowił na to, aby szli i przynosili owoc i aby owoc ich trwał. Dlatego to po Zmartwychwstaniu posyła ich wyraźnie, aby pozyskiwali sobie uczniów spośród wszystkich narodów. Cała księga Dziejów Apostolskich świadczy, że byli oni wierni swemu powołaniu i otrzymanemu posłannictwu. Członkowie pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej „trwali w nauce Apostołów i we wspólnocie w łamaniu chleba i w modlitwie”. Znajdujemy tu niewątpliwie ustalony już obraz Kościoła, który czerpiąc ze źródła nauczania Apostołów, jak rodzi się i karmi nieustannie Słowem Pańskim, podobnie święci je w Ofierze Eucharystycznej i poprzez dowody miłości daje świadectwo o nim wobec świata. Kiedy zaś gorliwość Apostołów wzbudziła podejrzenia ich przeciwników, ci oburzali się, że Apostołowie „nauczają lud” i zabraniali im przemawiać i nauczać w imię Jezusa. Wiemy jednak, że w tej właśnie dziedzinie nauczania - Apostołowie uważali za słuszne bardziej słuchać Boga niż ludzi.” /Jan Paweł II, Adhortacja «Catechesi Tradendae», nr 10/.

„Ogólnie mówiąc, katecheza jest wychowaniem w wierze dzieci, młodzieży i dorosłych, a obejmuje przede wszystkim nauczanie doktryny chrześcijańskiej, przekazywane na ogół w sposób systematyczny i całościowy, dla wprowadzenia wierzących w pełnię życia chrześcijańskiego. To nauczanie obejmuje wiele elementów pasterskiej misji Kościoła, które mają z katechezą coś wspólnego, albo ją przygotowują, albo z niej wypływają, chociaż ona nie jest z nimi całkowicie związana. Są to: pierwsze głoszenie Ewangelii, czyli misyjne przepowiadanie przez kerygmat dla wzbudzenia wiary; działalność apologetyczna, czyli poszukiwanie argumentów skłaniających do uwierzenia; praktyka życia chrześcijańskiego; sprawowanie sakramentów; pełne uczestnictwo we wspólnocie kościelnej i wreszcie świadectwo życia apostolskiego i misyjnego.” /Jan Paweł II, Adhortacja «Catechesi Tradendae», nr 18/.

„…parafia, jak powiedziałem wyżej, powinna pozostać pierwszoplanowym miejscem katechizacji. Musi ona odnaleźć na nowo swoje powołanie, które każe jej być domem rodzinnym, braterskim i gościnnym, w którym ochrzczeni i bierzmowani uświadamiają sobie, że są ludem Bożym. Tam w jednej czynności liturgicznej łamie się dla nich obficie chleb zdrowej nauki i chleb eucharystyczny[117]; stamtąd są codziennie posyłani, by pełnili swe apostolskie działania wszędzie, gdzie kipi życie świata.” /Jan Paweł II, Adhortacja «Catechesi Tradendae», nr 67/.

„Caritas Christi urget nos” (2 Kor 5, 14): miłość Chrystusa wypełnia nasze serca i pobudza nas do ewangelizacji. Dzisiaj, tak jak wówczas, wysyła On nas na drogi świata, aby głosić Jego Ewangelię wszystkim narodom ziemi (por. Mt 28, 19). Poprzez swą miłość Jezus Chrystus przyciąga do Siebie ludzi z każdego pokolenia: w każdym czasie zwołuje on Kościół, powierzając mu głoszenie Ewangelii, z nakazem, który zawsze jest nowy. Z tego względu także dziś potrzeba bardziej przekonującego zaangażowania kościelnego na rzecz nowej ewangelizacji, aby na nowo odkryć radość w wierze i odnaleźć entuzjazm w przekazywaniu wiary. Zaangażowanie misyjne wierzących, które nigdy nie może słabnąć, czerpie moc i siłę w codziennym odkrywaniu Jego miłości. Wiara bowiem rośnie, gdy przeżywana jest jako doświadczenie otrzymanej miłości i kiedy jest przekazywana jako doświadczenie łaski i radości. Sprawia ona, że życie wiernych wydaje owoce, ponieważ poszerza serca w nadziei i pozwala na dawanie twórczego świadectwa: otwiera w istocie serca i umysły tych, którzy słuchają, na zaproszenie Pana, aby przylgnęli do Jego słowa, by stali się Jego uczniami. Wierni, stwierdza św. Augustyn „wzmacniają się przez wiarę”[12]. Święty Biskup Hippony miał słuszny powód, aby wyrazić się w ten sposób. Jak wiemy, jego życie było ciągłym poszukiwaniem piękna wiary, dopóki jego serce nie znalazło spoczynku w Bogu[13]. Jego liczne pisma, w których wyjaśniał znaczenie wiary i prawdy wiary, pozostają aktualne do naszych dni jako dziedzictwo niezrównanego bogactwa i pozwalają nadal tak wielu ludziom poszukującym Boga w znalezieniu właściwej ścieżki, aby osiągnąć „podwoje wiary”. Tak więc tylko przez wiarę wiara rośnie i umacnia się; nie ma innej możliwości posiadania pewności co do swego życia, jak tylko przez coraz większe powierzenie siebie w ręce tej miłości, którą odczuwa się jako coraz większą, ponieważ swoje źródło ma w Bogu.” /Benedykt XVI, List Apostolski «Porta Fidei», nr 7/.

 „Rodzice mają obowiązek poważnego wypełniania swojej misji edukacyjnej, jak często uczą biblijni mędrcy (por. Prz 3, 11-12; 6, 20-22; 13, 1; 22, 15; 23, 13- 14; 29, 17). Dzieci są wezwane do przyjęcia i praktykowania przykazania: „Czcij ojca twego i matkę twoją” (Wj 20, 12), gdzie czasownik „czcić” oznacza wywiązywanie się w pełni ze zobowiązań rodzinnych i społecznych, nie zaniedbując ich przez uciekanie się do wymówek religijnych (por. Mk 7, 11-13). W istocie bowiem: „Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził” (Syr 3, 3-4).” /Franciszek, Adhortacja «Amoris Laetitia», nr 17/.

„Kościół jest powołany do współpracy, poprzez właściwą działalność duszpasterską, aby sami rodzice mogli wypełniać swoją misję edukacyjną. Powinien to czynić, pomagając im zawsze w docenieniu ich specyficznej roli i uznaniu, że ci, którzy otrzymali sakrament małżeństwa, stają się prawdziwymi sługami wychowania, ponieważ kształtując swoje dzieci, budują Kościół[99], i tak czyniąc przyjmują powołanie, jakie proponuje im Bóg.” /Franciszek, Adhortacja «Amoris Laetitia», nr 85/.

„Odnowione przepowiadanie ofiaruje wierzącym, także oziębłym lub niepraktykującym, nową radość oraz nową ewangelizacyjną żywotność. W rzeczy samej jego centrum i jego istota jest zawsze ta sama: Bóg, który objawił swoją ogromną miłość w Chrystusie umarłym i zmartwychwstałym. On czyni swoich wiernych zawsze nowymi. «Chociażby byli w podeszłym wieku, «odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły; biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą» (Iz 40, 31). Chrystus jest «odwieczną Dobrą Nowiną» (Ap 14, 6) i jest «wczoraj i dziś, ten sam także na wieki» (Hbr 13, 8), ale Jego bogactwo i piękno są niewyczerpane. On jest zawsze młody i jest zawsze źródłem nowości. Kościół nie ustaje w swym zdumieniu w obliczu «głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga» (Rz 11, 33). Jak powiada św. Jan od Krzyża: «Ta gęstwina mądrości i wiedzy Boga jest tak głęboka i niezmierzona, że choćby dusza wiele z niej poznawała, może wchodzić zawsze jeszcze głębiej» (przyp. 7). Albo, jak twierdzi św. Ireneusz: «[Chrystus] w swoim przyjściu wniósł z sobą wszelką nowość» (przyp.8). On może zawsze, dzięki swej nowości, odnowić nasze życie i naszą wspólnotę, a chociaż propozycja chrześcijańska przemierza mroczne epoki i słabości Kościoła, nigdy się nie starzeje. Jezus Chrystus może również rozbić uciążliwe schematy, w których zamierzamy Go uwięzić, i zaskakuje nas swą nieustanną boską kreatywnością. Za każdym razem, gdy staramy się powrócić do źródeł i odzyskać pierwotną świeżość Ewangelii, pojawiają się nowe drogi, twórcze metody, inne formy wyrazu, bardziej wymowne znaki, słowa zawierające nowy sens dla dzisiejszego świata. W rzeczywistości każda autentyczna działalność ewangelizacyjna jest zawsze «nowa». Chociaż misja ta domaga się z naszej strony ofiarnego zaangażowania, byłoby błędem pojmowanie jej jako tylko nasze osobiste heroiczne zadanie, ponieważ jest to przede wszystkim Jego dzieło, niezależnie od tego, co możemy odkryć i pojąć. Jezus jest «pierwszym i największym głosicielem Ewangelii» (przyp. 9). W każdej formie ewangelizacji prymat należy zawsze do Boga, który zechciał nas powołać do współpracy z Nim i pobudzać nas mocą swego Ducha. Prawdziwa nowość to ta, którą sam Bóg chce w sposób tajemniczy wprowadzić, którą On inspiruje, którą On prowokuje, którą On kieruje i której towarzyszy na tysiąc sposobów. W całym życiu Kościoła powinno się zawsze wskazywać, że inicjatywa należy do Boga, który „pierwszy nas umiłował” (1J 4, 19), i że „tym, który daje wzrost, jest Bóg” (por. 1 Kor 3, 7). To przekonanie pozwala nam zachować radość przy wypełnianiu tak wymagającego i stanowiącego wyzwanie zadania, pochłaniającego całe nasze życie. Domaga się ono wszystkiego, ale jednocześnie wszystko nam ofiaruje. Nie powinniśmy również pojmować nowości tej misji jako wykorzenienia z naszej żywej historii, dzięki której jesteśmy i się rozwijamy. Pamięć stanowi wymiar naszej wiary i możemy ją nazwać «deuteronomiczną», analogicznie do pamięci Izraela.” /Franciszek, Adhortacja «Evangelii Gaudium», nr 11-13/.

„Jan Paweł II zachęcił nas do uznania, że «należy troszczyć się żywo o przepowiadanie» skierowane do tych, którzy stoją z dala od Chrystusa, «gdyż jest to pierwsze zadanie Kościoła». Działalność misyjna «stanowi także dziś największe wyzwanie dla Kościoła», a «sprawa misji winna być na pierwszym miejscu». Co by się stało, gdybyśmy rzeczywiście potraktowali poważnie te słowa? Po prostu uznalibyśmy, że działalność misyjna stanowi wzorzec każdego dzieła Kościoła. Przyjmując to, biskupi Ameryki Łacińskiej stwierdzili, że «nie możemy dłużej pozostawać w spokoju, w biernym oczekiwaniu, w naszych kościołach» i że trzeba koniecznie dokonać przejścia «od duszpasterstwa zwykłego zachowywania stanu rzeczy do duszpasterstwa zdecydowanie misyjnego». Zadanie to jest nadal źródłem wielkiej radości Kościoła: «w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia» (Łk 15, 7).” /Franciszek, Adhortacja «Evangelii Gaudium», nr 15/.

 

„Dziewico i Matko, Maryjo, Ty, któraś pod tchnieniem Ducha
przyjęła Słowo życia w głębi Twej pokornej wiary,
całkowicie oddana Odwiecznemu,
pomóż nam wypowiedzieć nasze «tak»
wobec pilnej potrzeby, jak nigdy dotąd naglącej,
by wszędzie rozległa się Dobra Nowina o Jezusie.

Ty, napełniona obecnością Chrystusa,
zaniosłaś radość Janowi Chrzcicielowi
i sprawiłaś, że rozradował się w łonie swej matki.
Ty, pełna wielkiej radości,
opiewałaś cudowne dzieła Pańskie.
Ty, któraś stała wytrwale pod Krzyżem
z niewzruszoną wiarą
i otrzymałaś radosną nowinę zmartwychwstania,
któraś zgromadziła uczniów w oczekiwaniu na Ducha Świętego,
by narodził się ewangelizujący Kościół.

Wyproś nam nowy zapał zmartwychwstałych w obecnych czasach,
by nieść wszystkim Ewangelię życia zwyciężającą śmierć.
Daj nam odwagę szukania nowych dróg,
aby dotarł do wszystkich dar piękna, które nie zaniknie.

Ty, Dziewico słuchania i kontemplacji,
Matko miłości, Oblubienico wiecznych zaślubin,
wstawiaj się za Kościołem, którego jesteś najczystszą ikoną,
aby się nigdy nie zamykał i nie zatrzymywał
w swojej misji szerzenia Królestwa.

Gwiazdo nowej ewangelizacji,
pomóż nam zajaśnieć świadectwem komunii,
służby, żarliwej i ofiarnej wiary,
sprawiedliwości i miłości do ubogich,
aby radość Ewangelii dotarła aż po krańce ziemi,
i żadne peryferie nie zostały pozbawione jej światła.
Matko żywej Ewangelii,
źródło radości dla maluczkich,
módl się za nami. Amen. Alleluja!

Papież Franciszek - W Rzymie, u Świętego Piotra, na zakończenie Roku Wiary, dnia 24 listopada 2013 roku, w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, w pierwszym roku Pontyfikatu.

Z nawrócenia: Dlatego, że należy pomóc ludziom odkryć wartość i konieczność przekazywania wiary we własnej rodzinie i w Parafii, abyśmy mogli odpowiedzieć na wezwania czasu, który w szczególny sposób przynagla nas do aktywności ewangelizacyjnej.

Hasło:       Świadomość misji

W tę niedzielę warto postawić sobie pytanie: czy mam świadomość misji, którą dał mi Jezus w sakramencie chrztu? „Dlaczego człowiek wierzący powinien się otwierać na ludzi żyjących wokół niego i na wezwania jakie kieruje Pan Bóg poprzez działania duszpasterskie w Parafii?” Warto uświadomić sobie, że w roku duszpasterskim, który rozpoczynamy Chrystus prosi mnie, abym otworzył się na współpracę z Nim. Chrystus pragnie, aby pomóc ludziom w odkrywaniu Boga, który uzdrawia, daje moc i radość? Co mogę i co chciałbym zrobić, aby pomóc Jezusowi, moim bliskim i całej Parafii, abyśmy coraz bardziej byli zjednoczeni z Bogiem i w Bogu ze sobą? Pomyślmy również nad propozycją odnowy Parafii i wezwaniami, które są w niej zawarte dla każdego parafianina.

Gest ewangelizacyjny: Kilka dni wcześniej umówmy spotkanie rodzinne, najlepiej w dniu wydarzenia ewangelizacyjnego. Zadbać o to, aby każdy w rodzinie zapoznał się Listem do Parafian. Spotkanie rozpocznijmy, śpiewem, „Pan kiedyś stanął nad brzegiem [lub inną znaną nam pieśnią],  i wspólną głośną  modlitwą Ojcze Nasz. Następnie siadamy i czytamy podany fragment Pisma św. robimy chwilę milczenia na zastanowienie się nad tym co nam mówi Słowo Boże na temat naszej misji w tym Roku Duszpasterskim w naszej Parafii, następnie dzielimy się naszymi przemyśleniami, odpowiadając na pytania: - Czy mam świadomość, że w momencie swojego Chrztu otrzymałem misję (posłanie) do świata? Czy czuję się odpowiedzialny za misję ewangelizacyjną w swojej Parafii? Czy my w naszej Rodzinie podejmujemy misję przekazywania wiary? Na zakończenie podziękujmy sobie i Bogu za to spotkanie rodzinne, które udało się nam przeżyć. Pomódlmy się również o umiejętność odkrywania naszego powołania i misji w rodzinie i w Parafii modlitwą do Maryi, Gwiazdy Nowej Ewangelizacji. /Tekst modlitwy zamieścić w Liście/.

Może się zdarzyć, ze nie wszyscy z rodziny zechcą się włączyć do modlitwy, wtedy modlimy się z tymi, którzy chcą. Zróbmy wszystko to, co jest możliwe, aby takie spotkanie się odbyło. Osoby samotne, oraz te, którym domownicy odmówili uczestnictwa w spotkaniu,  przeżywają ten czas modlitwy w domu w duchowej łączności ze swoimi najbliższymi starając się zrobić to wszystko, co jest zaproponowane w konspekcie. Jeśli istniałyby możliwości spotkania [on-line] na odległość przez internet ze swoimi bliskimi, to bardzo serdecznie zachęcamy do podjęcia takiego doświadczenia. Na to trzeba zwrócić uwagę – jest to wielka szansa, aby w naszych spotkaniach rodzinnych uczestniczyły również osoby bliskie; np. dzieci które mieszkają daleko, nawet zagranicą.