Rozważania duchowe Rok B
XXXIV Niedziela Zwykła w Roku B
UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA
KRÓL PRAWDY J 18, 33 b - 37
Ja się na to narodziłem
Rzecze Jezus do Piłata
Dla was niebo opuściłem
Aby Prawdę przynieść światu.
Każdy kto z Prawdy pochodzi
Słucha pilnie Mego głosu
Tylko w Prawdzie się odrodzi
I nie przegra swego losu.
Me królestwo nie jest stąd
Bo poddani by walczyli
Gdy stanąłem pod twój sąd
I z tej sprawy by zwolnili.
Mimo sądu przed piłatem
Gdzie kapłani Cię przywiedli
Ty panujesz nad tym światem
A my słabi grzeszni biedni
Nie potrzeba Ci korony
Choć ta słusznie się należy
Trzymasz w ręce świat stworzony
Trzeba tylko nam uwierzyć!
Autor: Bogdan Mroziński
XXIX Niedziela Zwykła w Roku B
POKORA Mk 10, 35 - 45
Dwaj synowie Zebedeusza
Ci podeszli do Jezusa
Swe żądanie przedstawili
By z Nim razem w niebie byli.
Jeden byłby po prawicy
Drugi z nich był po lewicy
Wtedy Jezus im powiedział:
Kto z kim w niebie będzie siedział?
O tym nie Ja decyduję
Komu Ojciec przygotuje.
Oburzyło się dziesięciu
Na dwóch uczniów bez pojęcia
On przywołał ich do siebie
I powiedział do nich słowa
Ten swe miejsce zajmie w niebie
Kto do służby jest gotowy
Bo Człowieczy Syn nie przyszedł
Aby tutaj Mu służono
Lecz by służyć i oddać życie
I za wszystkich musiał skonać.
Autor: Bogdan Mroziński
XXVIII Niedziela Zwykła w Roku B
DROGA WIARY Mk 10, 17 - 30
Do Jezusa przybiegł człowiek
Upadł przed Nim na kolana
Nauczycielu proszę powiedz
Życie wieczne, czy jest dla nas?
Znasz ty Boże Przykazania?
Przestrzegałem Ich przez życie!
Takie daje mu wskazania:
Lecz bogactwo miał w ukryciu.
Sprzedaj wszystko, co posiadasz,
Potem rozdaj to ubogim.
Skarb zdobędziesz, ci powiadam,
Będziesz moim uczniem drogim.
Jakże trudno wejść do nieba,
Gdy bogactwo nam przesłania.
Nim się z każdym dzielić trzeba,
O tym mówią Przykazania.
Każdy kto opuścił braci,
Ojca, matkę, dzieci, pole,
Ten na pewno nic nie straci,
Bo wypełnił Bożą Wolę.
Autor: Bogdan Mroziński
XXVII Niedziela Zwykła w Roku B
Kolejna próba Mk 10, 2 -16
Znów Jezus poddany przez uczonych próbie
Wszak oni rzekomo strzegli Jego Prawa
Lecz żeby przed Jezusem nie mogli się zgubić
Poczęli Mu swoje pytania zadawać.
Czy wolno mężowi rozwieźć się z żoną?
Bo Mojżesz pozwolił przez rozwód oddalić!
Wciąż serca wasze w zatwardziałe toną
W niewiedzy prawa, które Pan Bóg daje.
Tego co Bóg złączył, człowiek niech nie dzieli
Oni są już jedno, chociaż jest ich dwoje
Grzechem jest rozdzielać, pozbawiać nadziei,
Otwierać dla piekła jego podwoje.
Bądźcie jak te dzieci, które przynoszono,
Które to Jezus troskliwie dotykał.
Dla takich Królestwo Boże przeznaczone.
Dziecięca ufność niech w nas nie zanika.
Autor: Bogdan Mroziński
XXVI Niedziela Zwykła w Roku B
Przeszkody Mk 9, 38 - 43, 45, 47 - 48
Jan powiedział do Jezusa
Ktoś nie chodzi razem z Tobą
A w Twe Imię złych wyrzuca
Myśmy mu bronili srogo.
Jezus daje im odpowiedź
Kto cud czyni w Imię Me
Ten nic złego już nie powie
Kto jest ze Mną! Nie jest przeciw Mnie.
Jeśli twoja ręka noga
Chce prowadzić cię ku zgubie
Musisz nad nią zapanować
Poddać trzeba wielkiej próbie.
Do upadku wiedzie oko
Widzisz wszystko w szarej mgle
Patrz do góry tam wysoko
Bo do celu zbliżasz się
Gdy ktoś poda kubek wody
Bo należysz do Chrystusa
Nie utraci swej nagrody
W niebie znajdzie się twa dusza.
Autor: Bogdan Mroziński
XXV Niedziela Zwykła w Roku B
WIELKOŚĆ Mk 9,30 - 37
Nie chciał Jezus by wiedziano
Że przechodzi przez te strony
Mówił bowiem o wydaniu
I że przyjdzie Jemu skonać.
Będzie On poddany męce
Bardzo podle Go zabiją
Ducha odda Ojcu w ręce
Lecz trzeciego dnia ożyje.
Jeśli ktoś z was chce być pierwszy
Niechaj sługą będzie wszystkich
Bo kto służy tym najmniejszym
Ten najwięcej w życiu zyska.
Wziął do siebie Jezus dziecię
I postawił między nimi
Bo kto przyjmie jedno z dzieci
Ten naprawdę dobrze czyni.
Kto przyjmuje w Imię Moje
Każde dziecko, siostrę brata
Tego Ojciec - Syna znoje
Na zbawienie oddał świata.
Autor: Bogdan Mroziński
XXIV Niedziela Zwykła w Roku B
A DLA CIEBIE ? Mk 8,27 - 35
Kim Ja jestem kto mi powie
Pytał Chrystus ich po drodze
Jak im całą prawdę dowieść
Ich niewiara boli srodze.
Odpowiedział Piotr Mu na to
Jesteś przecież obiecanym
W księgach Bożych u proroków
Pod natchnieniem zapisanych
Piotr Mu wyznał prawdę całą
Lecz nikt nie mógł w to uwierzyć
Że On cierpieć ma niemało
I ze śmiercią ma się zmierzyć.
A dla ciebie siostro bracie
Kim jest Chrystus tak na co dzień
Czy związałeś z Nim swe życie
To warunek by się zgodzić !
Bo kto zaprze się samego siebie
Krzyż swój weźmie na ramiona
ON szykuje miejsce w niebie
Tam zbawienie się dokona.
Autor : Bogdan Mroziński
XXIII Niedziela Zwykła w Roku B
OTWÓRZ SIĘ ! Mk 7, 31 -37
Przemierzając przez Tyru okolice
Szedł Jezus w kierunku jeziora
Wtedy przywiedli przed Jego oblicze
Człowieka który na uszy chorował.
Wziął go Jezus dosyć daleko
Włożył palce w jego chore uszy
Śliną dotknął jego języka
Rzekł EFFATHA ! Czy słyszycie głusi ?
Wrócił niemy znów do zdrowia
Dzięki Mocy danej z nieba
Bo gdy Chrystus Słowo powie
Już lekarza nie potrzeba.
Spojrzyj z nieba rzeknij Słowo
Ulecz uszy, oczy, mowę
Byśmy czując całym sobą
Uwielbiali Cię na nowo.
Niech z ust Twoich brzmi: EFFATHA !
Nam potrzeba tego Słowa
Byśmy usłyszeć mogli braci
A nie głowę w piasek chować.
Autor : Bogdan Mroziński
XXII Niedziela Zwykła w Roku B
TRADYCJA Mk 7, 1 – 8a. 14-15. 21 -23
Wokół Jezusa zebrali się uczeni
Którzy przybyli aż z Jerozolimy
Pytali Go wszyscy bardzo wzburzeni
Że uczniowie jedli rękami brudnymi
Słusznie prorok o was powiedział
Obłudne w swej tradycji plemię
W swych zwyczajach twardo siedzi
Pomijając to co trzeba zmienić.
Trwać przy Bożym przykazaniu
Jego Prawo wcielać w życie
Sercem trwać przy naszym Panu
Swoje zadania wypełniać należycie!
Bo co wchodzi nam do środka
Nigdy nie plami człowieka
W sercu swoim możesz spotkać
Wady – na nie trzeba ponarzekać!
Wszystkie grzechy i sprośności
Z wnętrza naszego pochodzą
Są powodem naszych złości
W dobro naszej duszy godzą!
Prawo Bożym palcem napisane
Nie należy ludziom zmieniać
Mojżeszowi na tablicach dane
Jest świętością na tej ziemi.
Autor : Bogdan Mroziński
XXI Niedziela Zwykła w Roku B
BOŻY PLAN J 2, 1 – 11
W Kanie Galilejskiej było wesele,
Była tam również Matka Jezusa.
Zaproszono uczniów i gości wiele,
Nie brakło również Chrystusa.
Gdy zabrakło gościom wina,
Chociaż to się rzadko zdarza.
Matka rzekła więc do Syna:
Wina nie mają gospodarze.
Czyż to Moja – Twoja sprawa?
Rzecze Jezus do Swej Mamy.
Jeszcze nie czas, by im dawać
Czas sposobny – zaczekamy.
Do służących Ona rzecze:
Zróbcie wszystko, co Syn powie.
On ma wszystko w Swej opiece,
To Bóg przecież, a nie człowiek.
Napełnijcie stągwie wodą,
Tak powiedział do służących
I do starszych i do młodych
Do nas wszystkich szukających.
Autor : Bogdan Mroziński
XX Niedziela Zwykła w Roku B
TAJEMNICA WIARY J,6,51-58
Nie da się zbadać Bożej Tajemnicy,
Którą przedstawił Jezus ludowi.
Próżno Ją zgłębiać rozumem po próżnicy,
Wszak ona na pewno niewiele nam powie.
Ja Jestem Chlebem, co z nieba zstępuje
Bo Życie Swoje daję na ołtarzu świata.
Kto Chleba Tego smaku zakosztuje,
Ten w każdym człowieku widzi swego brata.
Jak możesz nam Chryste dawać swoje Ciało,
Pytali niektórzy i do dziś pytają.
A Krew na krzyżu, którą Ty przelałeś,
Jako napój Życia po świecie rozdajesz?
Otóż Twoje ciało naprawdę nas syci,
Z niewoli grzechu pozwala wyzwalać.
Bo Krwią Przymierza jesteśmy obmyci,
By smak zbawienia widzieć chociaż z dala.
Jesteś o Jezu dla nas tajemnicą,
Która wypełnia nas Bożym wyrazem.
Na ciebie zawsze możemy liczyć,
Pomóż nam uwierzyć i rozjaśnij twarze.
Autor : Bogdan Mroziński
XIX Niedziela Zwykła w Roku B
Chleb z Nieba J 6,41-51
Oburzali się Żydzi na Jego Słowa
Że nazwał Siebie niebieskim chlebem
Przecież my wiemy, że u nas się chował
jest synem cieśli, a nie aż z nieba”.
O Chlebie Żywota, o Chlebie siło
Umocnij w nas wiarę, umocnij miłość,
Udzielaj pomocy, w każdym poczynaniu
Prowadź przez wertepy, lecz ku pojednaniu.
O Krwi Przenajświętsza, napoju mej duszy
Obmyj moje winy, otwórz moje uszy.
Bym stawał się czystszy, słuchał Twego głosu,
Abym szedł za Tobą, nie marnując czasu.
Jesteś mi pomocą w moich poczynaniach,
Jesteś mi nadzieją w dalszych moich planach,
Jesteś mi miłością, która wszystko znosi,
Wiarą moją jesteś, która Ciebie głosi.
Autor : Bogdan Mroziński
PRAGNIENIE CHLEBA J. 6, 24- 35
Gdy Go odnaleźli na przeciwnym brzegu
Pytali Jezusa - kiedy tu przybyłeś ?
On im odpowiada - szukacie dlatego
Żeście jedli pokarm który daje siłę.
Nie troszczcie się zbytnio o pokarm cielesny
Który niebawem ulegnie zniszczeniu
Lecz o ten pokarm który jest wieczny
A który posłuży ku waszemu zbawieniu.
Pokarm na wieczność daje Syn Człowieczy
Pieczęcią znaczony przez Ojca Swojego
Bo każdy człowiek który w Niego wierzy
Ma wejście do nieba do Królestwa Jego.
Żydzi jedli pokarm manną nazywany
Był on jak posiłek bo nie było chleba
Prawdziwym pokarmem który nam jest dany
Jest Ciało Chrystusa spożywać Go trzeba.
Bo kto w Niego wierzy nie dozna zawstydzenia
Już nigdy nie będzie odczuwał pragnienia
Jest On chlebem Życia i do nas przychodzi
Przyjmij Go z miłością o to Jemu chodzi.
Autor : Bogdan Mroziński
POSŁANI Mk 6,7-13
Przywołał Chrystus ich dwunastu
I dał im władzę nad duchami
Nie bierzcie nic prócz laski
A pokój Mój niech będzie z wami.
Tam gdzie wejdziecie do ich domu
Bywajcie u nich aż do czasu
Oni zaś szli, a bały się demony
Dziś są kowalami naszych losów.
Teraz Jezus ich posyła
Wybiera spośród naszych rodzin
Przed ich posłaniem czoła schylaj
Bo On ich wybrał. Tak się godzi.
Na pewno mają - jak my- przywary,
Słabości, które każdy nosi
To uczą przecież w Boga wiary
I właśnie o nich trzeba prosić.
Sam Chrystus kiedyś to powiedział:
Proście o robotników żniwa
Każdy z nas to powinien wiedzieć
Wtedy wiara będzie żywa.
Autor: Bogdan Mroziński
UROCZYSTOŚĆ URODZIN ŚW. JANA CHRZCICIELA
IMIĘ JEGO JAN Łk 1,57-66
Urodziła Elżbieta syna
Zachariaszowi obiecanego
Radość była z tej przyczyny
Wśród sąsiadów, krewnych jego.
Ósmy dzień to obrzezanie
Według Prawa Mojżeszowego
I imienia mu nadania
W kulcie ludu wybranego
Jak na imię będzie jemu
Rzekła matka do zebranych
Ojca pytali też niemego
Jan - w tabliczce zapisany
Kimże będzie ta dziecina
Wszyscy wspólnie dociekali
Bo się nie chwiał niczym trzcina
on Baranka ujrzał w dali
Jan potrafił się poniżyć
Przygotował Jemu drogę
umiał Mu z miłością służyć
a czy ja w czymś pomóc mogę?
Autor: Bogdan Mroziński
RODZINA JEZUSA Mk 3, 20 - 35
Przybył też Jezus do swojego domu.
Zbiegli się ludzie, bo o Nim słyszeli,
Lecz krewni Jego, którym doniesiono,
Złość do Niego czuli i powstrzymać chcieli:
Mocą Belzebuba wyrzucasz złe duchy.
Takie przeciw Tobie dochodzą nas słuchy.
Jezus ich przywołał, mówił w przypowieściach.
Czy może szatan wypędzać szatana?
Czy może się ostać skłócone królestwo?
Oni zaś zdumieni podziwiali Pana.
Przyszła też Matka i bracia Jego
I mnóstwo ludzi siedziało koło Niego.
Patrząc na siedzących wypowiedział słowa:
Kto jest Moją Matką, albo braćmi Mymi,
Kto chce pełnić wolę musi być gotowy,
Aby zostać Matką, czy moimi krewnymi,
Wypełnić do końca wolę Najwyższego
Otrzyma nagrodę, dar życia wiecznego.
Wykonać zadanie taka nasza rola
Według zasad Prawa, które w Nim zawarte:
Trwać mocno przy Panu, na pewno podołasz,
Bo w Jego rodzinie musisz być otwarty.
Autor: Bogdan Mroziński
Szabat - Niedziela Mk 2,23 - 3, 6
Przechodząc Jezus w szabat pośród zboża
Uczniowie głodni rwali kłosy w drodze
Widząc to szemrali uczeni wielmoże
Zobaczcie! Robią to co nas rani srodze.
Co zrobił Dawid, gdy był w potrzebie
Zapytał Jezus czy o tym czytali?
Jak spożył w domu poświęcone chleby
I dawał tym, którzy razem przebywali.
Właśnie szabat jest dany dla człowieka
Przecież Syn Boży jest Panem szabatu
Dlatego z pomocą nie należy zwlekać
By służyć siostrze czy swojemu bratu.
Był taki człowiek z bezwładem swojej ręki
Oni Go śledzili czy w szabat uzdrowi
Lecz Jezus jest czuły na wszystkie udręki
Bo życie każdego jest Mu bardzo drogie.
Nieważne czy dzisiaj właśnie jest niedziela
Gdy brat twój znajdzie się w nagłej potrzebie.
Śpiesz mu na ratunek na duszy czy ciele
Na pewno pomożesz miłością czy chlebem.
Autor: Bogdan Mroziński
W IMIĘ TRÓJCY ŚWIĘTEJ Mt 28, 16 -20
Jezus uczniom swym nakazał
I wyznaczył im spotkanie
Lecz niektórzy nie od razu
Hołd oddali swemu Panu.
Otrzymałem pełną władzę
Tak na ziemi jak i w niebie
Idźcie więc i tak wam radzę
Pozyskujcie uczniów wszędzie
Chrzcijcie ich w imieniu Boga
Ojca, Syna także Ducha
Uczcie ich wszystko zachować
Ewangelii mej posłuchać.
Oto Jestem z wami wszędzie
Wszystkie dni do końca świata
Kto uwierzy zbawion będzie
Pragnę ludzi z sobą zbratać.
Autor: Bogdan Mroziński
ROK DUCHA ŚWIĘTEGO
Na ten Rok Świętego Ducha
Chrystus się objawił w ciele
Był człowiekiem, każdy przyzna
Czynił cuda - mówił wiele
Żył wśród ludzi jak mężczyzna.
Z Duchem Świętym jest inaczej
Bo jest Duchem niewidzialnym
On natchnienie daje raczej
Jest Miłością Trynitarną.
To On łączy Miłość Ojca
Z Synem czyni Jedność Całą
Razem tworzą Jedną Postać
Czyniąc Jedność Doskonałą.
Trudno to rozumem objąć
Jakże trudno wytłumaczyć
Tylko można wiarą pojąć
A na pewno nie zobaczyć.
On Jest Życiem On Jest Tchnieniem
On Ożywia wszystko w świecie
On Jest Ojca - Syna cieniem
Słońcem które nas oświeca.
Duchu Święty Duchu Mocy
Przyjdź i uświęć nas na nowo
Byśmy dzięki Twej pomocy
Przynosili dobry owoc.
autor: Bogdan Mroziński
POSŁANNICTWO
Mk 16, 15-20
Jedenastu się ukazał
Do nich wyrzekł ważne słowa
Im wskazówki także dawał
Do głoszenia przygotował.
Idźcie głosić Ewangelię
Kto uwierzy ten się zbawi
Bo przyszedłem by się wcielić
I na świecie zło naprawić.
A gdy do nich to powiedział
Został wzięty wprost do nieba
Po prawicy Ojca siedzi
Nawet trwożyć się im nie dał
Oni wszędzie się rozeszli
Pan współdziałał razem z nimi
Ewangelię z sobą nieśli
Uzdrawiając cuda czyniąc.
Dziś słyszymy ich w kościele
Czy ich głos do nas dociera?
Słuchających jest niewiele
A wątpiących nuda zżera.
Autor: Bogdan Mroziński
BOŻA MIŁOŚĆ
J.15, 9 - 17
Umiłował Mnie Mój Ojciec
Ja was także ukochałem
W tej Miłości Mojej trwajcie
Tego dla was mocno chciałem
Jeśli trwacie w tej Miłości
Zachowując Moje Prawo
Uczę przecież was wypełniać
Otrzymacie Moją radość
Daję nowe przykazanie
Wasza radość jest wspaniała
Ja spełniam Ojca wskazania
I rozsławiam Jego chwałę
Nie ma nikt miłości większej
Kto oddaje życie braciom
Nie ma ofiary piękniejszej
Życie za kogoś zatracić.
Spośród ludzi was wybrałem
Byście owoc przynosili
Przyjaciółmi ich nazwałeś
Choć nie wszyscy wierni byli.
Autor: Bogdan Mroziński
PRAWDZIWY KRZEW WINNY
J.15, 1- 8
Do Swych uczniów Chrystus powie
To Ja Jestem krzewem winnym
Ojciec tym który uprawia
By przyniosło owoc żyzny.
Trwajcie więc w Mojej Nauce
Dzięki Niej będziecie czyści
Tak jak Ja was tego uczę
A będziecie coraz bliżsi.
Trwając we Mnie rodzisz owoc
I nie będziesz odrzucony
Czysty jesteś przez to Słowo
Przez nie będziesz oczyszczony.
Jeśli nie trwasz w winnym krzewie
Tak jak gałąź która rodzi
Nie spodziewaj się w potrzebie
Doli z jaką musisz się pogodzić.
Trwajmy więc w Chrystusie krzewie
Czerpmy z Niego życia soki
On pomoże nam w potrzebie
Nic nie może nas zaskoczyć.
autor: Bogdan Mroziński
TO JA JESTEM Łk. 24, 35 - 48
Gdy uczniowie się spotkali
Po tym co się wydarzyło
Tak ze sobą rozprawiali
Dla nich to już faktem było
On szedł z nimi drogi kawał
Pisma w drodze im wyjaśniał
I wskazówki Swoje dawał
Łamiąc chleb poznali właśnie
Gdy więc o Nim rozmawiali
On Sam stanął między nimi
Bardzo przy tym się zmieszali
Aż z radości nie wierzyli.
Budzą się w was wątpliwości
Czy nie Jestem czasem duchem
Ja mam ciało mam też kości
Wtedy Go zaczęli słuchać.
Musi się wypełnić wszystko
Co jest o Mnie napisane
Wy zrozumcie Słowa Pisma
W Psalmach i Prorokom dane.
Chrystus będzie musiał cierpieć
Dnia trzeciego Zmartwychwstanie
Wy będziecie o tym świadczyć
Poczynając od Jeruzalem.
autor: Bogdan Mroziński
TRYUMF CHRYSTUSA
J. 20, 1 - 9
Nie zwyciężył militarnie
Nie miał wojska ani świty
Chociaż zginął bardzo marnie
Do krzyża okrutnie przybity.
Trzy dni w grobie ON przebywał
Im się zdało że to koniec
A tymczasem powstał żywy
Magdalenie kazał donieść.
Piotr i Jan z pośpiechem biegli
By zobaczyć czy w tym grobie
Ciało Jego spotkać mogli
Lecz niestety się zawiedli.
Powstał z martwych jak powiedział
Prawdę ową przypomnieli
Kiedy w Wieczerniku siedział
Ciało i Krew z nimi dzielił.
Ciała Jego nie znaleźli
Pozostały po Nim chusty
Chociaż bardzo się zawiedli
Grób naprawdę został pusty.
Zmartwychwstały Dobry Panie
Pomóż nam uwierzyć szczerze
Bo przez Twoje Zmartwychwstanie
Do Swej Chwały nas zabierzesz.
Autor : Bogdan Mroziński
Niedziela Palmowa
MĘKA I ŚMIERĆ Mk. 14, 1 - 15, 47
Kiedy nadeszła Jego godzina
Zasiadł z uczniami aby wieczerzać
Wziął chleb do ręki i kielich wina
I uczniom Swoim zaczął się zwierzać.
To chleb Żywota który wam daję
Abyście zawsze Nim syci byli
To krew Przymierza który wyleję
Na drzewie krzyża gdy Mnie przybiją
Przed Tobą Jezu okrutne Męki
Które Ci Judasz zdradą zgotował
W drodze w więzieniu same udręki
Tylko dlatego Żeś nas miłował.
Nawet uczniowie Twoi uciekli
Każdy by chyba to samo zrobił
A Jego przecież na śmierć powlekli
Bo Prawdę chcieli naprawdę dobić.
Kiedy nadeszła szósta godzina
Jezus zawołał donośnym głosem
BOŻE MÓJ BOŻE - nasza to wina
A żołnierz przebił GO jednym ciosem
Nam nie zagraża męka krzyżowa
Tak jak Jezusa po Jego drodze
Bowiem na prawdzie trzeba budować
Dług ON zapłacił choć cierpiał srodze.
Autor : Bogdan Mroziński
IV Niedziela Wielkiego Postu w Roku B
UKRYTA WIARA NIKODEMA J.3, 14 - 21
Tak jak Mojżesz na pustyni
Węża podniósł miedzianego
Tak potrzeba wywyższenia
Na krzyż Syna Człowieczego
Bo Bóg świat tak umiłował
Że nie lękał się o Syna
Nawet życia nie uchował
Jezus rzekł do Nikodema
On nie przyszedł na świat po to
Żeby sądzić ale zbawić
Kto uwierzy weń z prostotą
Tego w piekle nie zostawi.
To na ziemi błysła światłość
On ją przyniósł tu na ziemię
Lecz my wciąż lubimy ciemność
- Ze światłością są problemy.
Bo każdy kto popełnia zło
W świetle wiary nie przebywa
Dobro czynić to nie błąd
Z nieba łaska będzie spływać.
Autor : Bogdan Mroziński
III Niedziela Wielkiego Postu w Roku B
WAŻNA DECYZJA J,2,13-25
Jak postąpiłby Pan Jezus
Gdyby wszedł do tej kaplicy
Czy zrobiłby jako niegdyś
Kiedy z nimi się policzył.
Przecież On tam wciąż przebywa
I Swym Boskim patrzy okiem
Czuwających wciąż ubywa
Czyżby wiara uszła bokiem?
Każdy szuka dzisiaj ciszy
Chce się wyrwać z tych hałasów
Poszukuje sercem, duszą
Bo rzekomo brak jest czasu.
Adoracja jest owocna
Kiedy cisza bywa święta
Wtedy czuje się Obecność
Jego Miłość - Niepojętą.
Jezu w tym niebiańskim Chlebie
Spójrz z wysoka na zebranych
Pomóż nam uwielbiać Ciebie
Zbuntowanych i znękanych.
Autor : B. Mroziński
II Niedziela Wielkiego Postu w Roku B
CHWAŁA Mk 9,2 - 10
Wyprowadził ich na górę
Piotra Jana i Jakuba
Twarz jaśniała jak purpura
Szaty? Tak wybielić się nie uda!
W chwale Jego dwaj prorocy
Rozmawiają o czymś żywo
Mojżesz, Eliasz cztery oczy
Mowa z ust spokojnie spływa.
Wtedy obłok się pojawił
A z obłoku Głos zawoła:
"TO JEST SYN UMIŁOWANY ''
Jego słuchaj - kiedy woła.
Gdy się potem rozejrzeli
Zniknął obłok i prorocy
A Jezusa znów ujrzeli
Już bez Chwały - ale w mocy.
Schodząc z góry zapowiedział
By nikomu nie zdradzili
Zmartwychwstanie - jak powiedział
Co skwapliwie wypełnili.
Góra Tabor - góra chwały
Którą Jezus im pokazał
W Nim nadzieję mamy całą
A w tej chwale wszyscy razem.
Autor : Bogdan Mroziński
I Niedziela Wielkiego Postu w Roku B
KUSZENIE Mk 1,12-15
Duch Go wywiódł na pustkowie
Był czterdzieści dni kuszony
Przy Nim byli Aniołowie
Wówczas Jan był uwięziony.
Jezus przybył do Galilei
Głosił Słowo w okolicy
To przesłanie z Ewangelii
Na nie można zawsze liczyć.
Mówił Jezus do zebranych
Czas jest bliski - już nadchodzi
Bo tak dużo jest wezwanych
Każdy musi się odrodzić.
Nawrócenie jest podstawą
By Królestwo przyszło Boże
Musisz żyć jak Boże Prawo
Ono cię prowadzić może
Nie mów jutro - dzisiaj trzeba!
Jutro może być za późno
Porzuć zawiść - teraz przebacz
Miłosierny bądź - nie próżny.
Autor : Bogdan Mroziński
POWOŁANIE PIOTRA - J 1,35 - 42
Stał nad brzegiem Jan z uczniami
Tam gdzie Jezus się przechadzał
Gdy się przyjrzał Jezusowi
Takie słowa im powiedział:
Oto Jest "Baranek Boży ''
Oni dobrze to słyszeli
Pięknej chwili Jan już dożył
Bóg naprawdę już się wcielił.
Dwaj uczniowie poszli w ślady
Tam gdzie Jezus kroki stawiał
W sercach mieli wielką radość
Bo ich z Sobą pozostawił.
Andrzej szukał swego brata
Gdy go znalazł tak mu rzecze
Mamy Zbawiciela Świata
On to wszystkich ma w opiece.
Tyś jest Szymon synem Jana
Jesteś Piotrem od tej chwili
Takie słowa przyjm od Pana
Sprawuj władzę nad wszystkimi.
Oni znaleźli Mesjasza
Każdy pragnie Jego szukać
On Jest przecież Bogiem naszym
Do serc naszych ciągle puka. Autor : Bogdan Mroziński
NA NOWY 2018 ROK
W ten ostatni roku dzień
Składam ci życzenia
By Starego Roku cień
Żył w twoich wspomnieniach,
Aby przyszły Nowy Rok
Nie był czasem gorszym
Powierzonej pracy tok
Bywał jak najsłodszy
Z Bożą Wolą świat przemieniaj
W życiu nigdy nie bądź zły
Brat w Chrystusie życzy ci.
Uroczystość Świętej Rodziny
Dzień Pański przez Świętą Rodzinę był czczony,
Jezus do świątyni na Paschę był zaprowadzony.
Mając lat dwanaście był pełen mądrości
Zadawał pytania, górował bystrością.
Gdy rodzice wracając uszli dzień drogi,
Nie znajdując Jezusa, oniemieli z trwogi
Nie było Go nigdzie, wśród krewnych i znajomych,
A po trzech dniach znaleźli Go wśród uczonych.
Coś nam to uczynił - rzecze Matka Jego
My Ciebie szukamy, powiedz nam dlaczego?
Czemu Mnie szukacie? Czyż nie wiecie?
Że to w sprawach Ojca, Jestem tu na świecie.
I nam Jezus ginie, kiedy grzech nas plami
Najszybciej w Kościele znajdziemy Go sami,
W świętych sakramentach, na Ołtarzu Pana
Kochaj, módl się i śpiewaj: Adonai Hosanna. /B. Mroziński/
IV Niedziela Adwentu
ZWIASTOWANIE Łk. 1, 26 - 38.
Posłał Bóg Swego Anioła
Do dziewczyny w Nazarecie
Chyli przed Nią swego czoła
Matką staniesz się Dziewico.
Ona się bardzo zmieszała
Nie wiedząc, co to ma znaczyć
W Swoim sercu rozważała
Ktoś mi może wytłumaczyć?
Raduj się boś pełna łaski
Pan jest z Tobą - Twój Stworzyciel
Nie bój się bądź Jego blaskiem
Z Ciebie wyjdzie wasz Zbawiciel.
Będzie Synem Najwyższego
Królowanie będzie wieczne
Ty zaś Matką będziesz Jego
Takie plany ma Przedwieczny.
Ona mówi Aniołowi
Jestem Jego Służebnicą
Niech się stanie jako mówisz
Pragnę być Bogarodzicą.
Bóg tą prawdę nam zwiastuje
Przez zdarzenia - naszą wiarę
Bądź Mu wierny - obiecujesz?
A unikniesz wiecznej kary. Autor : Bogdan Mroziński
ZWIASTOWANIE Łk. 1, 26 - 38.
Posłał Bóg Swego Anioła
Do dziewczyny Nazarecie
Chyli przed Nią swego czoła
Matką staniesz się Dziewico.
Ona się bardzo zmieszała
Nie wiedząc co to ma znaczyć
W Swoim sercu rozważała
Ktoś mi może wytłumaczyć?
Raduj się boś pełna łaski
Pan jest z Tobą - Twój Stworzyciel
Nie bój się bądź Jego blaskiem
Z Ciebie wyjdzie wasz Zbawiciel.
Będzie Synem Najwyższego
Królowanie będzie wieczne
Ty zaś Matką będziesz Jego
Takie plany ma Przedwieczny.
Ona mówi Aniołowi
Jestem Jego Służebnicą
Niech się stanie jako mówisz
Pragnę być Bogarodzicą.
Bóg tą prawdę nam zwiastuje
Przez zdarzenia - naszą wiarę
Bądź Mu wierny - obiecujesz?
A unikniesz wiecznej kary. Autor : Bogdan Mroziński
III Niedziela Adwentu w Roku B
ZWIASTUN J.1,6 - 8. 19 - 28.
Nad wodami, gdzie Jordania
Wielki człowiek się pojawił.
Jan na imię jemu dano,
On Jezusa Imię wsławił.
Nie był nawet on prorokiem.
O Chrystusie tylko mówił.
Światłość błysła nad obłokiem,
Dla nas ludzi On się zjawił.
Wyprostujcie drogę Panu,
Tak jak pisał prorok wielki.
On przed ludem wkrótce stanie
I wyzwoli z grzechów wszelkich.
Jestem głosem, który woła:
Chrzczę was tylko w samej wodzie.
Przed Nim chylę swego czoła,
Zdjąć sandała jam nie godzien.
Wkrótce przyjdzie ta godzina,
Kiedy przyjdzie z Wielką Mocą.
Panna zrodzi Boga - Syna
W Betlejemie ciemną nocą.
Autor : Bogdan Mroziński
Druga Niedziela Adwentu w Roku B
Mk. 1,1 - 8 ZAPOWIEDŹ
Miał początek jako człowiek
Kiedy przyjął ciało z Panny
Lecz był BOGIEM już od wieków
ON wyzwolił lud wybrany.
Oto zsyłam wam posłańca
By zgotował JEMU drogę
Pokarm jego miód szarańcza
Na pustyni życie srogie.
On to wołał na pustyni
Przygotujcie drogę PANU
Każdy niech pokutę czyni
Wyprostujcie ścieżki JEMU.
Idzie za mną MĄŻ potężny
ON chrzcił będzie MOCĄ DUCHA
Każdy gdy GO wyzna mężnie
Chcesz naprawdę GO posłuchać?
Jan chrzcił Żydów nad Jordanem
Lecz JEZUSA nie był godzien
ON to przecież był TYM PANEM
Z kary wiecznej nas odrodził.
Autor : Bogdan Mroziński
Pierwsza Niedziela Adwentu w Roku B
CZUWAJCIE Mk. 13, 33 - 37
Znów powiedział Jezus do nich
Którzy Jego tam słuchali
To dotyczy też potomnych
Aby wszyscy wciąż czuwali.
Matka czuwa nad swym dzieckiem
Czy to we dnie czy też w nocy
Troską wielką nad człowiekiem
By udzielać mu pomocy.
Życie jest na pewno ważne
Ileż trzeba sił starania
Lecz i w ciele dusza każda
Potrzebuje wciąż wzrastania.
Łatwo ciału pokarm kupić
I przyodziać jak przystało
Gorsza sprawa dusze zgubić
I pogrążyć w piekle całą.
Chrystus wzywa do czuwania
Bo nie wiemy gdy zawita
Czy wieczorem czy nad ranem
Bądź gotowy Go przywitać.
Autor : Bogdan Mroziński